Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Michalczewski: Pięściarze są normalnymi facetami. Potrafią płakać podczas filmu

ŁŻ
Przemyslaw Swiderski
W karierze pięściarza nie wystarczy być tylko utalentowanym sportowcem. Zdaniem pochodzącego z Gdańska Dariusza Michalczewskiego, ważna jest też głowa do interesów.

- W boksie nie wystarczy być stuprocentowym sportowcem. Ja już w trakcie trwania mojej kariery wiedziałem, że pieniądze, które zarobię, starczą mi tylko do momentu, w którym znajdę nowy pomysł na życie i na zarabianie kasy. 90 procent koszykarzy w NBA po roku staje się bankrutami. Dlatego ja zarejestrowałem znak "Tiger", inwestowałem w nieruchomości. Ważne było jednak też to, jakimi ludźmi się otaczałem, a tych potrafiłem sobie dobrać - tłumaczy w rozmowie z TVN Dariusz Michalczewski.

Mimo że były mistrz świata w boksie na brak pieniędzy narzekać nie może, to jednak uważa, że nigdy z tego powodu nie był innym człowiekiem niż wszyscy dookoła.

Dariusz Michalczewski o walce Adamek - Szpilka: Poziom był bardzo niski

- Pięściarze są całkiem normalnymi facetami, jak wszyscy inni. Podczas wzruszających momentów w filmach płaczę, albo wtedy, kiedy cieszę się z sukcesów sportowych, to też mi łzy lecą - zdradza Michalczewski.

Dariusz Michalczewski o sporcie i wielkich pieniądzach

UWAGA! TVN/x-news

Dariusz Michalczewski: Płaczę na filmach

UWAGA! TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki