Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daniel Olbrychski nie zamierza grać w rosyjskich produkcjach. Tylko raz zrobił wyjątek

Agnieszka Kostuch
Agnieszka Kostuch
Szymon Starnawski
Daniel Olbrychski zapewnia, że nie zamierza grać w rosyjskich produkcjach. Te informacje potwierdziła żona aktora, która ujawniła, jak wyglądają jego relacje z rosyjskimi znajomymi.

Daniel Olbrychski nie chce grać w rosyjskich produkcjach

Wojna na Ukrainie wywołała poruszenie m.in. w środowisku artystycznym. Wiele znanych osób otwarcie sprzeciwia się sytuacji, która aktualnie ma miejsce. Wśród nich jest Joanna Moro, która w jednym z ostatnich wywiadów zadeklarowała, że pomoże, gdy będzie taka potrzeba.

– Z wielkim niepokojem patrzę na to, co się dzieje za wschodnią granicą, moje myśli są skierowane do tych, którzy żyją w ciągłym strachu przed wojną. Jestem gotowa, by pomóc, gdy tylko ta pomoc będzie potrzebna – ujawniła w rozmowie z „Super Expressem”.

Chociaż jeszcze niedawno aktorka mówiła, że chętnie zagra w rosyjskiej produkcji, teraz nie jest już tego taka pewna. Podobne stanowisko na temat występowania u rosyjskich sąsiadów ma Daniel Olbrychski. Od czasu aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, aktor postanowił nie przyjmować więcej grania w kraju rządzonym przez Władimira Putina. Wyjątkiem był film "Van Goghi", który powstał w koprodukcji Wielkiej Brytanii, Rosji i Łotwy. Aktor zgodził się wystąpić w produkcji pod jednym istotnym warunkiem,

- Mój mąż od czasu aneksji Krymu nie pracuje z rosyjskimi produkcjami. Jeden wyjątek zrobił dla filmu "Van Goghi", ale warunkiem było to, że film nie będzie kręcony na terenie Federacji Rosyjskiej, bo mąż nie przekracza granicy kraju rządzącego przez pana Putina, więc przeniesiono produkcję na Łotwę’ - komentowała w rozmowie z Plejadą żona aktora, Krystyna Demska-Olbrychska.

Aktor nie tylko nie występuje w rosyjskich produkcjach, ale także nie utrzymuje żadnych relacji ze znajomymi z Rosji.

Mąż zerwał jakiekolwiek kontakty z Rosją i nie dotyczy to tylko środowiska filmowego, po prostu dotyczy to polityki. Dlatego Daniel powiedział, że nigdy już nie przekroczy granicy Rosyjskiej, dopóki coś tam się nie zmieni. Jest konsekwentny od kilku lat. Nie mamy żadnych kontaktów ze znajomymi z Rosji.

Myślicie, że kolejni aktorzy pójdą w jego ślady?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki