Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrówka, gm. Wejherowo: W schronisku nie znęcali się nad psami

Joanna Kielas
Anna Kątna niewinna, w schronisku w Dąbrówce nie dochodziło do maltretowania zwierząt - taki jest wyrok w głośnej sprawie znęcania nad zwierzętami, do którego miało dochodzić w podwejherowskim schronisku.

Według sądu, kilka psów (na 180 zwierząt) uwiązanych na zbyt krótkich łańcuchach i siedzących w zbyt małych budach - bo takie oskarżenia postawił prokurator - nie można uznać ze znęcanie, czyli świadome zadawanie zwierzętom bólu i cierpienia.

Anna Kątna była oskarżona o to, że od marca do listopada 2007 roku znęcała się nad zwierzętami. Dokładnie - przetrzymywała je na zbyt krótkich łańcuchach, w zbyt małych budach, o nieszczelnym zadaszeniu. Schronisko przez nią prowadzone funkcjonowało na nieuporządkowanej działce po byłej przetwórni produktów zwierzęcych, bez wody.

Obiekt funkcjonował bez spełnienia wymogów administracyjnych. Miesięcznie schronisko uzyskiwało od 7 do 12 tys. zł na działalność. Dodatkowo za zagraniczną adopcję otrzymywało 30 euro od psa. Jak ustalił sąd, zwierzęta były karmione raz dziennie, ciepłą strawą gotowaną z mięsa. Wodę dostawały czerpaną z pobliskiego źródła albo przywiezioną w beczkach. Wolontariusze codziennie karmili zwierzęta i sprzątali ich boksy. W szczytowym momencie w listopadzie 2007 w schronisku było ponad 200 zwierząt.

Sąd uznał, że problemy schroniska wynikały głównie ze zbyt małych funduszy, które posiadało. Nawet powiatowy lekarz weterynarii po kontroli w tym obiekcie nie stwierdził rażących uchybień, a jedynie niedociągnięcia. Stawiał za to zarzuty dotyczące legalności funkcjonowania schroniska,
Anna Kątna podczas składania wyjaśnień w sądzie płacząc przekonywała, że kocha zwierzęta i żadnego nie skrzywdziła. Sąd uznał jej wyjaśnienia za wiarygodne, bo poparte relacjami ponad 20 świadków i dokumentacją.

- Od początku mówiłam, że było inaczej niż pokazywano to w telewizji - mówi Kątna. - Teraz muszę ochłonąć po tym wszystkim. Sprawa kosztowała mnie mnóstwo nerwów. Nie będę walczyła o zwrot schroniska w Dąbrówce. Ale nadal chcę bronić praw zwierząt.

Przed sądem toczy się jeszcze druga sprawa przeciwko Annie Kątnej, dotycząca zwłok zwierząt znalezionych za bramami schroniska 3 miesiące po tym, jak obiekt przejęli Animalsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki