Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy władze miast na Pomorzu wprowadzą podatek śniegowy?

Kamila Grzenkowska, Anna Rembowska
Tomasz Bołt
Nad wprowadzeniem podatku śniegowego zastanawiają się w ostatnich dniach urzędnicy w Rumi. To reakcja na liczne skargi mieszkańców w tamtejszym magistracie na nieodśnieżone chodniki w mieście. Z obowiązku odśnieżania nie wywiązują się często właściciele prywatnych posesji, ale problem ten dotyczy praktycznie każdego polskiego miasta.

- Wiemy, że odśnieżanie chodników przed posesjami dla wielu osób, szczególnie starszych, jest ogromnym problemem, stąd pomysł, by obowiązek ten przejęła gmina - mówi wiceburmistrz Rumi Ryszard Grychtoł.

Takie rozwiązanie sprawy podoba się też m.in. prezydentowi Sopotu, Jackowi Karnowskiemu. Jego zdaniem, wprowadzenie takiego podatku sprawiłoby, że firmy sprzątające obecnie jedynie miejskie odcinki chodników odśnieżałyby wszystko bez wyjątku. Prezydent nie wyklucza, że taka opłata mogłaby również obowiązywać w Sopocie.

Podobny pomysł od kilku dni chodzi po głowach władz Zakopanego. Tam jednak urzędnicy chcą podnieść podatki, które przeznaczone byłyby na odśnieżanie. W tej sprawie ma być jednak najpierw przeprowadzone referendum wśród mieszkańców.

W Sopocie od kilku dni można swobodnie poruszać się po większości chodników. Po tym, jak prezydent w minionym tygodniu zapowiedział, że będzie zwalniał osoby odpowiedzialne za odśnieżanie, jeśli nie będzie poprawy (czyli pracowników Zarządu Dróg i Zieleni oraz Zakładu Oczyszczania Miasta), na ulicach można było przez kilka dni obserwować ekipy aktywnie sprzątających drogowców. Zatem zwolnień nie będzie.
- Widać wyraźną poprawę - mówi Jacek Karnowski.

Sopot dotąd wydał ponad 400 tys. złotych na odśnieżanie miasta. W minionym tygodniu tutejsza Straż Miejska starała się także bardziej "aktywizować" mandatami prywatnych właścicieli posesji.

Ponad dwa tysiące interwencji w sprawie odśnieżania podjęli do piątku z kolei gdańscy strażnicy. Kar nie szczędził też szef gdańskiego ZDiZ firmom, które miasto wynajęło do odśnieżania miasta. Niektórym wykonawcom trzeba było wręcz podziękować.

W Trójmieście to właśnie w Gdańsku było słychać ostatnio najwięcej głosów niezadowolenia z odśnieżania miasta. Panujące od kilku dni dodatnie temperatury poniekąd uratowały nieco sytuację, gdyż śnieg zaczął znikać z chodników. Pojawiły się jednak wielkie kałuże.

- Pracownicy Gdańskich Melioracji przystąpili do odkuwania studzienek kanalizacyjnych, w celu umożliwienia odpływu wody z topniejącego śniegu. W pierwszej kolejności udrażniany jest odpływ ze studzienek wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych miasta - informują pracownicy biura prasowego gdańskiego magistratu.

Gdynia nie sprowadzała w ostatnim czasie dodatkowego sprzętu ani nie zatrudniała ludzi - inspektorzy magistratu naciskali na wykonawców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki