Czy Ryszard Krauze o tym wie..?

Sympatycy, kibice, Arki próbują natomiast nawiązać kontakt z Ryszardem Krauze, zastanawiając się, czy on wie o tym co dzieję się wokół klubu. Bo nikt przecież nie ma wątpliwości, że to właśnie Krauze jest tak naprawdę właścicielem drużyny piłkarskiej - zresztą Polnord jest także jego spółką - i nadal ma największy wpływ na losy klubu.

Polnord S.A miał, zgodnie z umową, być strategicznym sponsorem Arki przez dwa lata, płacąc po dwa miliony rocznie. Był tym sponsorem 8 miesięcy i za ten czas Arce należą się pieniądze. Zatem tak naprawdę uszczerbek w klubowym budżecie na sezon 2008/2009 wyniesie zaledwie kilka procent. To nie powinien być teraz wielki problem, chociaż w przyszłości może już być różnie. Oby wycofywanie się sponsorów nie miało charakteru epidemii, bo mamy sygnały, że szykują się już naśladowcy Polnordu.

- To kryzys gospodarczy bardzo odczuwalny na rynku budowy mieszkań zmusił nas do tego kroku - powiedział wiceprezes Polnordu S.A. i jeszcze do niedawna członek Rady Nadzorczej Arki Piotr Wesołowski. - Decyzje podjął zarząd firmy. Ja w rozmowach na temat rozwiązania umowy nie uczestniczyłem, bo... ciągle jeszcze zbyt emocjonalnie związany jestem z Arką. Teraz nadszedł jednak taki czas, że musimy dbać o interesy swoich akcjonariuszy i pracowników i to jest priorytet - powiedział Wesołowski.

Jednym z trzech członków Rady Nadzorczej Arki jest dobrze znany kibicom Krzysztof Rybicki.
- Tak naprawdę, to nie wiem czy jeszcze jestem członkiem RN, bo złożyłem rezygnację, która czeka na rozpatrzenie. Arka jest mi oczywiście niezmiennie bliska i wiem, że zaniepokojeni kibice napisali list do prezesa Ryszarda Krauze, pilnie szukają z nim kontaktu, bo nie mają pewności, czy prezes wie o tym co dzieje się w Gdyni. A rezygnacja Polnordu? No cóż kryzys dotyka wszystkich i nawet takie decyzje trzeba rozumieć - powiedział Rybicki.

Przewodnicząca Rady Nadzorczej Arka SSA Anna Stopka nie widzi powodów do paniki.
- Sport nie jest dziedziną życia oderwaną od rzeczywistości, a o rzeczywistości tej w Arce informacje na bieżąco ma pan Ryszard Krauze. O kryzysie mówi się na wszelkie możliwe sposoby i teraz zapukał on do Arki. Rezygnacja tytularnego sponsora jest faktem, ale dla budżetu Arki na ten sezon to nie jest tąpnięcie, to zaledwie wahnięcie, chociaż w niebezpieczną stronę. Trzeba szukać pieniędzy, nowych sponsorów i prezes Krzysztof Sampławski to robi. Nie ukrywam, że liczymy także - w tych trudnych czasach - na pomoc i większe niż dotychczas zaangażowanie miast. A o dalszą przyszłość Arki też jestem spokojna - optymistycznie zakończyła Anna Stopka.

Piłkarze Arki na dzisiaj mieli zaplanowany wyjazd do Warszawa na mecz z Polonią. Ostatecznie jednak zostaną w domach i odpoczną. To nie jest w żadnym przypadku objaw kryzysu finansowego w w Arce. Z organizacji tego meczu wycofała się po prostu Polonia.