Czy Nicki Pedersen będzie jeździł w Lotosie Wybrzeże?

Powoli jednak najbardziej gorącym tematem stają się żużlowe transfery na sezon 2012. Wprawdzie oficjalnie można je będzie podpisywać od 1 grudnia do 31 stycznia przyszłego roku - wcześniej można tylko przedłużać kontrakty z zawodnikami, którzy już w danym klubie występowali - ale już teraz co bardziej zapobiegliwi działacze prowadzą mniej lub bardziej tajne rozmowy. Warto jeszcze przypomnieć, że klubowa lista transferowe ukaże się w listopadzie.

W różnych notowaniach giełd transferowych, które ukazują się teraz w mediach, więcej jest dezinformacji niż rzeczywiście realnych transferowych przymiarek. Nowy sezon niesie dla prezesów i trenerów nowe wyzwania. Ustalanie składu nie będzie ograniczała jedynie KSM, ale też nowe przepisy. W tym ten najważniejszy, że w zespole z polskiej ekstraligi będzie mógł jeździć tylko jeden stały uczestnik cyklu Grand Prix 2012, a obowiązkowo dwaj polscy seniorzy i juniorzy.

Jeżeli chodzi o gdańskie transfery, to jeden i do tego bardzo ważny mamy za sobą. W klubie pozostanie Stanisław Chomski, jeden z dwóch,trzech najlepszych polskich trenerów żużlowych. Z trójki zawodników, których nadal widzieliby w Gdańsku kibice i dziennikarze, a którzy powinni sobie poradzić w ekstralidze - mam tu na myśli Darcy'ego Warda, Thomasa Jonassona i Krystiana Pieszczka - pozostawienie tego pierwszego i najcenniejszego już teraz wydaje się niemożliwe, bo po pierwsze Ward nie chce w Gdańsku jeździć, a po drugie ma nadal ważny kontrakt z Unibaksem Toruń, z którego był wypożyczony. Teraz chcą go znowu mieć w Toruniu.

Kto zatem pojedzie w ekstraligowym zespole Lotosu Wybrzeża? Duńczyk Nicki Pedersen, to chyba po części możliwe. Tomasz Gollob, to raczej marzenia. Sebastian Ułamek, Grzegorz Walasek, Rune Holta, czy Tomasz Chrzanowski, to mogą być zawodnicy pretendujący do obsady dwóch miejsc dla polskich seniorów, bo na skuteczna jazdę Pawła Hliba czy Dawida Stachyry w krajowej elicie nie można chyba liczyć Tyle tylko, że kiedy te nazwiska chciałem skonfrontować z pomysłami, a także budżetowymi ograniczeniami, prezesa Lotosu Wybrzeże Macieja Polnego ten zbył mnie stwierdzeniem, że zna ich wszystkich, ale z niektórymi nie zamienił i nie zamieni słowa na temat przeprowadzki do Gdańska.
A na oficjalne potwierdzenie transferowych rozmów trzeba jeszcze poczekać.