Koniec ubiegłego tygodnia, plac przed budynkiem Akademii Marynarki Wojennej im. Nachimowa w Sewastopolu na Krymie. Film umieszczony w serwisie _YouTube _pokazuje oficjalne przejęcie wyższej szkoły przez nowe rosyjskie władze. Ukraińską flagę zastępuje rosyjska, przemówieniu wojskowych i nowego rektora AMW towarzyszą burzliwe oklaski. Nagle, uroczystości przerywa śpiew. To kilkunastu kadetów, stojących na baczność przed wejściem do uczelni, mimo wrogich pomruków, śpiewa hymn Ukrainy. Potem studenci odwracają się i odchodzą w milczeniu na oczach zdumionych oficjeli.
I właśnie w ich sprawie przyszedł z Nowego Jorku list do rektora Akademii Marynarki Wojennej, kontradmirała Czesława Dyrcza. W imieniu amerykańskiej diaspory ukraińskiej Wasyl Łopuch, dyrektor Towarzystwa Historycznego im. Szewczenki, zaapelował do Polaków "w sprawie honoru i godności wojskowej".
Ukraińcy proszą władze gdyńskiej uczelni o przyjęcie 15-16 kadetów z Sewastopola, którzy "nie chcieli zdradzić Ojczyzny, munduru i podeptać przysięgi wojskowej." Zdaniem Wasyla Łopucha, dzięki gestowi solidarności i braterstwa ze strony gdyńskiej uczelni kadeci z Sewastopola mają szansę stać się żołnierzami NATO, jak ich polscy koledzy.
W liście czytamy m.in.: "Ci chłopcy starali się zostać jak najlepszymi oficerami Marynarki Wojennej Ukrainy. Agresja moskiewska odebrała im te marzenia. Nie chcąc szkolić się dla wrogiej marynarki rosyjskiej, tracą szansę zostania pełnowartościowymi marynarzami zdolnymi bronić Ojczyzny".
- Co zrobicie z tym apelem? - pytam kmdra por. Wojciecha Mundta, rzecznika Akademii Marynarki Wojennej.
- Rektor zapoznał się z listem i przekaże go ministrowi obrony narodowej, który jest ministrem nadzorującym uczelnie wojskowe - odpowiada rzecznik. Wyjaśnia też, że podejmowanie decyzji dotyczącej szkolenia wojskowego obcokrajowców nie leży w gestii rektora Akademii Marynarki Wojennej. Przyjęcie na studia kadetów z Ukrainy byłoby precedensem - do tej pory w Gdyni na kierunkach wojskowych nie studiował ani jeden cudzoziemiec. Ponadto wejściu obcokrajowców na teren wojskowy muszą towarzyszyć specjalne procedury, z otrzymaniem zgody Służby Kontrwywiadu Wojskowego włącznie.
**
Wczoraj po południu pismo trafiło do MON. Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?