Cztery dni i dziewięć koncertów - gdańskie święto muzyki szczęśliwej startuje w przyszłym tygodniu

Już pierwszy koncert tegorocznego, XIII już Siesta Festivalu w Gdańsku, będzie niezwykły. Przekonać się będzie można o tym już 14 września w czwartek, w klubie Stary Maneż.

- Tegoroczną edycję festiwalu muzyki szczęśliwej, Gdańsk Siesta Festival. Czujesz Klimat? rozpocznie premiera autorskiego, międzynarodowego projektu Doroty Miśkiewicz i Toninho Horty: jedna z największych wokalistek jazzowych naszego kraju i światowa gwiazda bossanovy - oboje razem na scenie, wspólny repertuar, wspólnie nagrana płyta. Jesteśmy szczęśliwi i dumni, że światowa koncertowa premiera tego nadzwyczajnego przedsięwzięcia otworzy XIII Gdańsk Siesta Festival. Czujesz Klimat? - powiedział Marcin Kydryński, dyrektor artystyczny Festiwalu.

Jeszcze tego samego dnia o 20:00 pierwsza z uwielbianych przez polską publiczność Nocy Fado, a w tym roku jej bohaterką będzie Beatriz Felicio ze swoją muzyką. - Ta młoda, a już wielokrotnie utytułowana artystka występuje w najsłynniejszych miejscach lizbońskiego fado: O Faia, Parreirinha de Alfama, Casa de Linhares, Fado Menor czy Mesa de Frades, gdzie wśród legend i najzdolniejszych młodych głosów radzi sobie więcej niż świetnie. Wzoruje się nie tylko na Amalii Rodriguez, a także na Anie Mourze i Carminho - zaznacza Maciej Farski.

Beatriz Felicio wystąpi w Gdańsku trzykrotnie: 14 września w czwartek o 20:00, ale także 15 września o 22:00 i 16 września, również o 22:00. Na te trzy wrześniowe dni Sala Kameralna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej ponownie zamieni się w lizbońską tawernę pełną portugalskiego saudade, pysznej kuchni i pięknych pieśni.

15 września, w piątek o 20:00 w Sali Koncertowej Filharmonii Bałtyckiej odbędzie się kolejne wydarzenie - Gala- Zupełnie Bossa, na której to śpiewać będą: Grażyna Auguścik, Kuba Badach, Ola Jas, Julia Pietrucha i Mieczysław Szcześniak.

- Ośmieleni sukcesem ubiegłorocznego nadzwyczajnego koncertu Most melancholii, idziemy dalej tą drogą. Tym razem osią wieczoru jest brzmienie Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Specjalnie dla niej Krzysztof Herdzin aranżuje muzykę, z którą zespół wcześniej rzadko – jeśli w ogóle – się spotykał. Wybitne wokalistki i wokaliści z różnorodnych muzycznych światów sięgną po klasykę polskiej piosenki w pulsie bossa novy – w nastroju tak bliskim siestowej tradycji. Towarzyszyć im będą arcymistrzowie: wielki Henryk Miśkiewicz z saksofonem i najznakomitszy polski gitarzysta jazzowy Marek Napiórkowski ze swoim kwartetem. A orkiestrą pokieruje Nikola Kołodziejczyk. Usłyszymy w ich wykonaniu m.in. Pod Papugami, Miłość Ci Wszystko Wybaczy oraz Uciekaj moje serce… To jedyne takie spotkanie. Wieczór czułości, wzruszeń, wspaniałej muzyki - zaznacza współorganizator gdańskiego Siesta Festivalu.

16 września zaś w tej samej Sali Koncertowej festiwalowe święto muzyki Wysp Zielonego Przylądka: na dwóch koncertach o 17:00 i o 20:00 gwiazdą będzie wielkie odkrycie Cabo Verde i Gdańsk Siesta Festival, Lucibela.

- W 2019 roku nikomu nieznana młoda artystka przyjechała do Gdańska i zawładnęła sercami spragnionych muzyki ciepłej, nostalgicznej, szczerej, pozytywnej. Od tego czasu dyskografia Lucibeli wzbogaciła się o niedawno wydany najnowszy jej album i przede wszystkim on oraz jej największe wcześniejsze przeboje będą podstawą dwukoncertowego maratonu artystki. Radość, taniec, frajda na sto procent zagnieżdżą się w sercach uczestników tych wydarzeń. Mają Państwo wątpliwości? Proszę spytać bywalców lub (jeszcze lepiej) sprawdzić osobiście - mówi Maciej Farski.

Z kolei w niedzielę festiwalowa publiczność zobaczy występ trzech spadkobierców giganta jazzowej gitary Django Reinhardta. - Thomas Dutronc, Rocky Gresset i Stochelo Rosenberg, współcześni mistrzowie francuskiej Manouche przedstawią nam najlepszą na świecie gipsy music, wirtuozowski gitarowy jazz i paryską chanson w jednym. Od godz. 17:00 17 września Sala Koncertowa Filharmonii na Ołowiance z zielonoprzylądkowych wysp władającymi w sobotę zawiedzie nas do Paryża, do zaułków Montmartre’u,
do czasów wspólnych koncertów Django Reinhardta i Sephane’a Grappelego i ich jednego z najznamienitszych francuskich zespołów jazzowych wszechczasów, Quintette du Hot Club de France - zaznacza współorganizator festiwalu.

Gdańska Siesta nie mogłaby się odbyć bez ostatniego, tradycyjnego akcentu - wieczornego koncertu w Klubie Parlament. Miejsce to od godz. 20:00 w niedzielę przeobrazi się w Rheunion – wyspę na Oceanie Indyjskim na prawo od Madagaskaru, a przewodnikiem po jej odmianach tanecznych mayoli i kulturze kreolskiej będzie po raz pierwszy odwiedzający Polskę Davi Sicard, o którym Marcin Kydryński mówi tak:Davy to od wczesnych siestowych płyt nasz dobry nieznajomy z odległej szczęśliwej wyspy. Ilekroć próbowaliśmy zaprosić go na Festiwal okazywało się , że jest ponownie na Reunion, słowem w raju wszytym w błękit Oceanu Indyjskiego. Choć urodził się w Paryżu, pozostaje wierny muzycznej tradycji wyspy swoich przodków. „Trzeba wiedzieć, skąd się pochodzi, by móc iść naprzód”: – mawia. Jego piosenki częstokroć mają swe korzenie w tańcu maloya, który z kolei wywodzi się z kultury afrykańskich niewolników przywiezionych na Reunion w XVIII wieku. Ale Davy nie stroni też od reggae, a nawet paryskiej chanson. Zawsze jednak jest to muzyka pełna światła, zmysłowości, pulsu Afryki.

- Bogactwo rytmów, dźwięków, inspiracji. XIII Gdańsk Siesta Festival. Czujesz Klimat? jawi się niezwykle interesująco i idealnie wpisuje się w ostatnie dni lata nad Motławą i polskim morzem - podkreśla współorganizator gdańskiej Siesty, Maciej Farski.