Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Człuchowianie z medalami w mistrzostwach Polski w ergometrach kajakowych. Dziewczyny najlepsze w sztafecie na 2000 m

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Młodzi człuchowscy kajakarze z klubów MKS Polstyr Człuchów i UKS ZSS Człuchów w czasie zimy wciąż ćwiczą formę i osiągają sukcesy. 6 stycznia zdobyli historyczne medale na mistrzostwach Polski w ergometrach kajakowych. Największy sukces to złoty medal człuchowianek w sztafecie kobiet na 2000 metrów.

Choć okoliczne jeziora w ostatnim czasie pokryte są lodem i nie ma możliwości pływania kajakiem na wodzie, człuchowscy kajakarze wciąż są w grze, ćwicząc formę na ergometrach. To specjalne urządzenia, które pozwalają sportowcom trenować „na sucho” i – prawie jak w tradycyjnych warunkach – startować w zawodach.

W sobotę 6 stycznia w Poznaniu odbyły się V Mistrzostwa Polski w ergometrach kajakowych, na które pojechała duża reprezentacja człuchowskich klubów sportowych MKS Polstyr oraz UKS ZSS Człuchów. Zaangażowani sportowcy to równocześnie uczniowie Zespołu Szkół Sportowych w Człuchowie, która umożliwia młodzieży specjalizowanie się właśnie w kajakarstwie. Zawody zorganizowane były w obiektach sportowych Politechniki Poznańskiej. Aby wziąć udział w najważniejszych startach, trzeba było przejść wymagające eliminacje. Okazało się, że człuchowianie są w świetnej formie - nie tylko wzięli udział w kilku finałach, ale także wrócili do domu z medalami zdobytymi przez dziewczęta.

Najmocniejsza sztafeta w kraju

Największym sukcesem były złote medale zdobyte przez człuchowianki w sztafecie kobiet na 2000 metrów. Drużyna z klubu MKS Polstyr Człuchów wystartowała w składzie: Martyna Cukierska, Julia Kowalczyk, Martyna Kosiarkiewicz oraz Judyta Wiatr.

- To cztery dziewczyny, które naprawdę walczyły ze starszymi od siebie, bo starty sztafet były w kategorii open. Mogły tam więc wiosłować dziewczęta takie młodsze, w kategorii dzieci, aż po seniorki. Patrząc na listy startowe przed zawodami, można by było powiedzieć, że nie mamy szans w ogóle na finał! Bo najpierw były eliminacje, w których dziewczęta zajęły drugie miejsce. Miały też ogromny apetyt na medal – bo w zeszłym roku były czwarte. Tym razem wygrały zaledwie o 0,8 sekundy z klubem AZS AWF Poznań. Wśród tych dziewcząt z Poznania była prawdziwa rozpacz, że przyjechały jakieś dziewczynki z Człuchowa i nagle jest szok, że wygrywamy. Na pewno dużym sukcesem i dużym plusem naszej drużyny były zmiany, bo ustaliliśmy, że wiosłujemy mniej więcej co pół minuty i zmiana. I też szybkość tych zmian, skuteczność nadaje nam, że nie tracimy tych sekund, żeby jak najszybciej dotrzeć do mety - mówi dumny ze swoich podopiecznych trener Łukasz Imianowski.

Cała załoga w formie

To jednak niejedyny sukces człuchowskiej ekipy na mistrzostwach w Poznaniu. Wicemistrzostwo Polski w konkurencji juniorek na na dystansie 500m zdobyła Martyna Cukierska. Bardzo wysokie 6 miejsce zajął też Przemysław Wielewski (UKS ZSS Człuchów) w konkurencji młodzików na 500m. Dobrze poszło także pozostałym zawodnikom: 9. miejsca zdobyli Krzysztof Kaczor w kategorii 500 m juniorów młodszych oraz Judyta Wiatr w kategorii 500 m juniorek. 10 miejsce wśród juniorek zdobyła Julia Kowalczyk. Na 14 miejscu w kategorii sztafet męskich uplasowała się natomiast człuchowska drużyna w składzie: Kamil Kowalczyk, Krzysztof Chmurzynski, Konrad Klimek i Krzysztof Kaczor.

- Z wyniku jestem zadowolona – chciałam przywieźć medal i przywiozłyśmy. Teraz najważniejsze zawody to będą mistrzostwa Polski w kajakarstwie w Poznaniu - dodaje Martyna Cukierska, najbardziej utytułowana spośród człuchowian zawodniczka mistrzostw.

Stworzą drużynę na mistrzostwa Europy

Człuchowskie kluby kajakarskie sukcesy osiągają regularnie. Całkiem niedawno odkrytą pasją zawodników są zawody smoczych łodzi. W ostatnim sezonie człuchowianie zdobyli puchar Polski juniorów w tej widowiskowej dyscyplinie. Dzięki temu mają prawo stworzenia osady, która wystartuje w Mistrzostwach Europy w Racicach w Czechach na początku lipca. Wyzwanie jest spore – należy skompletować 20-osobową drużynę, która będzie w stanie zmierzyć się z najlepszymi z całego kontynentu. W jej skład mogą wejść zarówno zawodnicy z Człuchowa, jak i zaproszeni sportowcy o odpowiednim potencjale pochodzący z innych miejscowości.

Kajakarze, choć cieszą się z osiągniętych wyników, nie spoczywają na laurach i już planują kolejny sezon.

- Przed nami teraz mozolna praca na obiektach szkoły – bieganie, siłownia, czekamy z utęsknieniem aż otworzą basen, i jak tylko da się i zejdzie lód, to od marca trening specjalistyczny na wodzie. I tam już kilometry, kilometry… W kwietniu mamy pierwsze obozy kadry wojewódzkiej, także będziemy ostro pracować, żeby jak najlepiej przygotować się do mistrzostw Polski. Pierwszym naszym startem będzie II Memoriał trenera Ryszarda Jękota, który planujemy zorganizować 11 maja - mówi Łukasz Imianowski.

Ciekawy pomysł na zbliżający się finał

Jako nagrodę za świetne wyniki zawodnicy przywieźli z mistrzostw w Poznaniu własny ergometr. Mają zamiar wykorzystać go w nietypowy sposób. W czasie zbliżającego się finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy każdy będzie mógł powiosłować na ergometrze i wirtualnie wyrobić kilometry. Każdy kilometr to określona kwota na rzecz WOŚP. Pomysł jest świeży, więc sportowcy wciąż szukają sponsorów do swojej akcji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki