Pani Agnieszka spodziewa się czwartego dziecka.
- Jest mi bardzo ciężko, nie mam własnego dachu nad głową, nic nie mogę zaoferować moim dzieciom - żali się. - Jestem jednym kłębkiem nerwów. Znikąd pomocy. Czekamy na mieszkanie socjalne, ale w urzędach tylko nas odsyłają i każą czekać. Ale ile można? Kiedy w końcu dostaniemy jakieś lokum, choćby do remontu?
Pani Agnieszka jest szósta na liście oczekujących na mieszkania z urzędu. - Lokali socjalnych brakuje - przyznaje prezydent Tczewa, Zenon Odya. - Lista jest długa. Kolejność obowiązuje wszystkich. Pod koniec tego roku przy ulicy Nowowiejskiej zostanie oddanych do użytku 18 nowych mieszkań. Jeśli ta pani jest na liście, to tylko kwestia czasu, gdy otrzyma mieszkanie.
Pani Agnieszka nie chce już jednak czekać, ma dość całej sytuacji. - Idąc do urzędu, wiem, co usłyszę, zawsze tę samą odpowiedź, że mam czekać, mieszkanie otrzymam. Kilka miesięcy temu usłyszałam, że za pół roku, ale ten czas już minął - rozpacza. - Jestem w szóstym miesiącu ciąży i bardzo bym chciała, aby moje dziecko zamieszkało już w nowym mieszkaniu.
Prezydent zasugerował, aby rodzina wynajęła mieszkanie pod Tczewem, jednak...
- Mieszkania socjalne są dla osób zamieszkujących na terenie miasta - mówi Bożena Nowopolska, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych. - Jeśli pani Agnieszka zamieszkałaby poza Tczewem, zostanie automatycznie skreślona z listy oczekujących. W 2007 roku wpłynęło 181 wniosków o mieszkanie, do 23 października br. - 68.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
