Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni niczym Anwil, czyli porażka Trefla w ostatnich sekundach

Patryk Kurkowski
W derbowym spotkaniu w Słupsku walki nie brakowało
W derbowym spotkaniu w Słupsku walki nie brakowało Przemek Świderski
Energa Czarni poszli śladami Anwilu Włocławek, a Krzysztof Roszyk tropem Krzysztofa Szubargi. Słupszczanie w derbach Pomorza wyrwali zwycięstwo z rąk Trefla Sopot, który drugi raz z rzędu koszmarnie spisał się w końcówce i przegrał wygrany mecz.

We włocławskiej Hali Mistrzów i słupskiej hali Gryfia zawodnicy Karlisa Muiznieksa nie przegrywali przez 79 minut i 57 sekund, ale w obu przypadkach schodzili z parkietu ze spuszczonymi głowami.
Sopocki Trefl dyktował warunki, szybko objął prowadzenie, momentami grał znakomicie, lecz cały wysiłek znowu poszedł na marne. Na Kujawach katem sopocian okazał się Szubarga, który trafił "trójkę" na wagę dwóch punktów. W Słupsku zaś Roszyk celnym rzutem z półdystansu przechylił szalę na stronę brązowych medalistów.

- W sporcie trzeba mieć szczęście. Jak kiedyś powiedział pewien mądry człowiek: "ten, który pracuje ciężko, ma szczęście". Ten mecz wygraliśmy dzięki naprawdę szczęśliwej końcówce, ale chłopcy zasłużyli na takie zwycięstwo, ponieważ bardzo ciężko na nie zapracowali - powiedział zadowolony Dainius Adomaitis, szkoleniowiec gospodarzy.

- Nie czuję się bohaterem tego spotkania. Moim zdaniem, bohaterów było dwunastu - stwierdził Roszyk, który zdobył dziesięć punktów i był drugim strzelcem Energi Czarnych.

Wygrana słupszczan nad zespołem z Trójmiasta wzbudziła jednak niemałe kontrowersje. W przedostatniej akcji spotkania brązowi medaliści ostro zaatakowali Łukasza Koszarka i Adama Waczyńskiego. Ten drugi pod naciskiem tak niefortunnie podał piłkę, że zamiast do Jamelle'a Horne'a poleciała w aut. Sopocianie domagali się przewinienia, ale sędziowie pozostali niewzruszeni.

- Wszyscy chcieli, żeby to Czarni wygrali mecz, no i tak też się stało. Sędziowie podjęli wiele kontrowersyjnych decyzji, ale ma to chyba związek z nowymi przepisami, więc skoro tak jest, to musimy to zaakceptować - powiedział na pomeczowej konferencji Muiznieks, który w derbach Pomorza nie mógł skorzystać z usług kapitana Filipa Dylewicza, zmagającego się z urazem kolana.

Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 73:72 (12:18, 19:22, 22:17, 20:15)

Energa Czarni: Burrell 13, Roszyk 10, Leończyk 10, Hinson 9 (1), Cesnauskis 9 (1), Białek 7 (1), Morrison 7 (1), Weaver 4, Kikowski 4

Trefl: Koszarek 15 (1), Turek 13, Horne 11 (1), Burgess 11 (1), Stefański 9, Wiśniewski 6, Waczyński 5 (1), Cummings 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki