Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarna Dąbrówka. Pies dotkliwie pogryzł 6-latka

Mateusz Węsierski
Rodzinny dramat rozegrał się w Czarnej Dąbrówce. Wilczur mieszaniec pogryzł 6-letniego chłopca.

Dziecko z bardzo poważnymi ranami twarzy trafiło na oddział chirurgii dziecięcej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku, gdzie zostały mu założone szwy.
- Mały pacjent jest już po operacji. Miał rany kąsane twarzy - mówi Andrzej Porzych, lekarz dyżurny słupskiego szpitala.

- Teraz czuje się dobrze. Jeszcze w tym tygodniu zostanie wypuszczony do domu.
Rodzice czuwają przy łóżku syna. Próbowaliśmy się z nimi skontaktować poprzez sąsiadów, ale odmówili rozmowy z nami. - To był ich pies. Dziecko bawiło się z nim na podwórku. Tylko tyle wiem. Później przyjechała karetka - zdradza nam sąsiadka.

Udało się nam ustalić, że do zdarzenia doszło w czwartek. Mały Maciuś bawił się ze swoim pupilem. Najprawdopodobniej pies pogryzł go, reagując obronnie na zaczepki ze strony chłopca. Rany wyglądały bardzo poważnie, więc rodzina natychmiast wezwała ambulans. Bytowscy lekarze nie podjęli się operacji dziecka i zdecydowali, że 6-latek zostanie skierowany do szpitala w Słupsku.

- To nie był łatwy zabieg, bo w takich przypadkach zawsze istnieje groźba infekcji. Niestety mogą zostać też blizny - informuje doktor Porzych. - Kilka razy w roku stykamy się z przypadkami pokąsania dzieci przez psy. Za każdym razem są bardzo niebezpieczne, dlatego zawsze staramy się jak możemy, by mały pacjent nie musiał przez całe życie odczuwać skutków takich tragicznych zdarzeń.
Policja o zdarzeniu z Carnej Dąbrówki dowiedziała się od nas, bo rodzina nie wezwała organów ścigania.

- Skoro to był ich pies, to nie mieli takiego obowiązku - zastrzega Michał Gawroński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. - Tak czy owak zajmiemy się teraz tą sprawą. Trzeba sprawdzić między innymi, czy pies był szczepiony oraz w jaki sposób doszło do pogryzienia dziecka - dodaje Gawroński.

Do rodziny pokrzywdzonego chłopca uda się dzielnicowy. Niewykluczone, że zainterweniuje również powiatowy lekarz weterynarii. Gdy skontaktowaliśmy się z nim wczoraj, zapowiedział, że przyjrzy się sprawie. Komentarza nie chciał udzielać. Poprosił o spotkanie w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki