Codziennik kulturalny - wtorek, 13 stycznia 2009 r.

Filmowe anioły i demony

20.30
Sopot, kino Polonia, Bohaterów Monte Cassino 55/57
Bilety: 15-30 zł (2-6 seansów)

W ramach cyklu "Anioły i demony" DKF Kurort zaprezentuje film "Requiem" niemieckiego reżysera Hansa-Christiana Schmida. Bohaterką dramatu jest wychowana w bardzo religijnej rodzinie 21-letnia Michaela, która zostawia swoich oschłych rodziców i jedzie na uniwersytet. Tam po raz pierwszy czuje smak wolności. Nie może jednak uwolnić się od wyniesionych z domu zahamowań i przeżywa załamanie nerwowe. Czy przerażające twarze i głosy, które ją prześladują, są tylko objawem towarzyszącym atakom epilepsji? Wezwany przez rodzinę ksiądz uznaje, że dziewczyna jest opętana przez diabła. Film inspirowany jest prawdziwą historią Anneliese Michel z Miltenbergu, która na początku lat 70. stała się ofiarą egzorcyzmów. Dziewczyna chorowała na epilepsję, ale wychowywana przez ortodoksyjnych katolickich rodziców zaczęła wierzyć, że opętały ją złe moce. Film to niezwykle trafna obserwacja i analiza sytuacji słabego człowieka wobec otaczającej go moralnej dwuznaczności.

Długa podróż poślubna

18.00
Gdańsk, Filia nr 10 WiMBP, Mariacka 42
Wstęp wolny

W gdańskiej bibliotece odbędzie się promocja najnowszej książki Barbary Szczepuły - "Długa podróż poślubna". Książka ma podtytuł "Polacy za granicą - historie prawdzie". Są to reportaże z różnych świata, z różnych kontynentów, na które los rzucił naszych rodaków. Jedni ra-dzą sobie dobrze, inni - gorzej, ale są to zawsze opowiadania interesujące i znakomicie napisane. Spotkanie po-prowadzi Tadeusz Skutnik.

Metalowe Ucho

19.00
Gdynia, Klub Muzyczny Ucho, św. Piotra 2
Bilety: 10 zł

Muzyka metalowa jest stale obecna w gdyńskim klubie - grało tam wiele gwiazd z zagranicy i praktycznie cała krajowa czołówka. Równie ważne jest jednak trzymanie ręki na pulsie i pokazywanie nowych zespołów oraz pojawiających się trendów. Prezentacji nowych zjawisk w muzyce heavy metal, zwłaszcza w lokalnym wymiarze, służy cykl koncertów Metalowe Ucho, który jest w zamierzeniu forum spotkań młodych zespołów z publicznością, ale także między sobą. Czeka nas właśnie trzeci wieczór pod tym hasłem, wystąpi aż pięć formacji, w tym cztery z Trójmiasta - Hurricane, Empire i Fulcrum. Nieco dłuższą drogę do Gdyni będzie miało Leprosorium, rozpoznawany już na krajowych scenach klubowych zespół z Piły.

Fado

19.00
Sopot, Scena Kameralna, Boh. Monte Cassino 55/57
Bilety: 20 i 30 zł

Fado oznacza po portugalsku los, przeznaczenie. Pieśni fado są zwykle o miłości, która jest tragiczna, ale także jej wszystkim, co w życiu najlepsze. Niektórzy mówią, że fado nie istnieje poza językiem portugalskim. Tymczasem śpiewająca aktorka teatru Wybrzeże - Marzena Nieczuja-Urbańska udowodniła, że dorównuje legendarnym wykonawczyniom muzyki, która wyraża duszę Portugalii.

Elektronicznie

20.00
Gdańsk, Stacja de Luxe, Grunwaldzka 22
Wstęp wolny

Niby szczyt popularności muzyki elektronicznej przypadł na przełom tysiącleci, a do łask wróciła muzyka grana tradycyjnie, ale to nie do końca prawda. W Stacji de Luxe będzie się można o tym przekonać podczas imprezy z muzyką indie i elektro. Warto się pojawić, bowiem będą grane utwory wykonawców, których muzyka, choć taneczna, znakomicie nadaje się również do słuchania. W programie znajdą się między innymi współczesne duety The Knife, Crystal Castles, The Ting Tings, MGMT, jak i klasycy indie-rocka pokroju zespołów The Cure czy The Smiths. Elektronika będzie się więc zgrabnie splatać z rockie

Jam session

20.00
Gdańsk, Blue Time Jazz, Kaprów 19D
Wstęp wolny

We wtorki w Blue Time odbywają się jam session. Gospodarzem imprezy jest Piotr Jankowski. Towarzyszą mu kontrabasista Piotr Kułakowski, gitarzysta Marcin Wądołowski i saksofonista Tomasz Wendt. Swój udział w imprezie zapowiedział też kontrabasista Piotr Lemańczyk.

Zwyczajne szaleństwa

19.00
Gdańsk, teatr Wybrzeże, św. Ducha 2
Bilety: 20 i 30 zł

Peter Zelenka, znany polskiej publiczności przede wszystkim jako twórca filmów "Guzikowcy" i "Samotni", napisał "Zwyczajne szaleństwa" podczas prób prowadzonych w niewielkim praskim teatrze. Kilka miesięcy później sztuka zdobyła tytuł najlepszego czeskiego spektaklu 2001 roku. Na scenie pure nonsens miesza się z poezją, tworząc mądrą opowieść o poszukiwaniu szczęścia, tęsknocie za miłością, zmaganiu z samotnością. A wszystko opowiedziane z typowo czeskim poczuciem humoru.