Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z tą prognozą? Dlaczego burzy nie ma, choć apka mówi, że powinna być?

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Public Domain Pictures
- Pogoda to bardzo skomplikowany organizm, na który wpływa olbrzymia liczba zmiennych – mówi Michał Ogrodnik, meteorolog-synoptyk IMGW. Sprawdziliśmy jak powstają prognozy pogody i dlaczego czasami mogą się nie sprawdzić.

Prognozowanie pogody to dziś złożony proces naukowy, bardzo daleki od tradycjonalistycznego „czucia w kościach” nadciągających, w zależności od pory roku, deszczów lub mrozów. Niemniej prognozy, nawet przygotowane według najnowszej metodologii i danych satelitarnych, są obarczone pewnym poziomem… niesprawdzalności. Nie oznacza to jednak, że ktoś, kto przygotowuje informacje meteo, wróży z fusów.

Krótki termin – dobra prognoza

Nowoczesna synoptyka bazuje na danych dostarczanych przez czujniki rejestrujące parametry pogodowe, naziemne i satelitarne, analizowane następnie w superszybkich komputerach przetwarzających wprowadzone dane.

To właściwie zupełnie inna dyscyplina od tej sprzed ery procesorów, kiedy pierwsze tzw. modele numeryczne wyliczano na lampowych urządzeniach. A co powiedzieć dopiero o starożytnych metodach przewidywania pogody (opisanych np. przez Arystotelesa w jednym ze swoich dzieł)?

- Prognozowanie pogody przy użyciu modeli numerycznych stanowi jedno z najważniejszych osiągnięć nauki w zakresie krótko-, średnio- i długoterminowego przewidywania stanu atmosfery. Tak spektakularny postęp nie byłby jednak możliwy bez wysiłku społeczności badaczy, inżynierów i specjalistów technologii informatycznych, którzy przez niemal 100 lat dokonywali kluczowych odkryć i udoskonaleń – pisał w jednym ze swoich artykułów Jan Wacław Parfiniewicz z IMGW.

Synoptyka, czyli nauka o prognozowaniu pogody, wyróżnia kilka wariantów czasowych prognoz – na teraz, krótkoterminowe, średnioterminowe. Potem są długoterminowe i wewnątrzsezonalne i międzysezonalne.

Michał Ogrodnik, synoptyk-meteorolog IMGW podkreśla, że prognozy długoterminowe są mocno podatne na zmiany.

- Z dużym prawdopodobieństwem możemy wskazywać pogodę na najbliższe godziny i kilka kolejnych dni. Im dłuższy okres, np. sięgający kilkunastu dni, tym sprawdzalność prognozy staje się niższa – podkreśla Ogrodnik. - Pogoda to bardzo skomplikowany organizm, na który wpływa olbrzymia liczba zmiennych.

Pogoda w telefonie

Pogoda istotnie wpływa na nasze życie. Chcemy wiedzieć, jak się ubrać idąc do pracy, jak ubrać dzieci do przedszkola, szkoły (ubiór niewłaściwie dobrany do aury może spowodować np. przeziębienie). Musimy wiedzieć, kiedy nastąpi przesilenie jesienno-zimowe i trzeba będzie zmienić opony w samochodzie. Kto ma swój dom, liczy budżet przed sezonem grzewczym, analizując długoterminowe prognozy na jesienno-zimowe miesiące (co jest najbardziej bliskie wróżeniu z fusów). To przykłady skali mikro. A w makro? Na prognozach opiera się rolnictwo – odpowiednie planowanie zasiewów, nawożenia, i zbiorów. Transport morski i lotniczy podobnie – ze względów bezpieczeństwa bywa, że wstrzymywane są loty, a statki muszą przeczekać okresy złej pogody w portach.

To także kwestia zarządzania kryzysowego - zabezpieczenia miast, miasteczek i wsi w wypadku zbliżających się zagrożeń klęskami żywiołowymi, odpowiedniego przygotowania służb, np. do walki z powodzią.

W codziennym życiu prognozy pogody pozwalają analizować popularne aplikacje dostępne na smartfonach, jest sporo półprofesjonalnych, lub w pełni profesjonalnych synoptyków prognozujących pogodę w internecie.

Jesteśmy zatem dość dobrze poinformowani, o pogodowych zjawiskach mogących się wydarzyć w ciągu kolejnych kilku, kilkunastu godzin.

Stąd liczne komentarze (swoją drogą popularne i niegdyś, gdy wiedzę o pogodzie czerpano jedynie z pogodowych prognoz w TV czy gazetach) w przypadkach, gdy prognoza kompletnie się nie sprawdzi. Synoptykom dostało się niedawno na Pomorzu, gdy z przewidywanych burz „wyszły nici”.

Badanie skomplikowanego organizmu

Piotr Kowalkowski, pasjonat zjawisk pogodowych, prowadzący portal Info Meteo Północ.pl dodaje, że nad zjawiskami pogodowymi człowiek „nie ma żadnej władzy”.

Z kolei Mateusz Barczyk, synoptyk - meteorolog IMGW-PIB dodaje, że burze, zawłaszcza te najbardziej gwałtowne, są jednymi z najbardziej złożonych procesów meteorologicznych. Niektórych nawet modele klimatologiczne nie są w stanie szacować (Piotr Kowalkowski mówi, że „wariują”).

- Nie wiemy do końca, gdzie się pojawi burza. Jest wiele czynników, szybko zmieniających się, które mogą wpływać na prawdopodobieństwo wystąpienia takich zjawisk. Jeśli wieje wiatr od morza to jasne się staje, że silnej burzy na Wybrzeżu Gdańskim nie będzie. To jest pogoda. Nie możemy być do końca pewni prognoz, bo warunki pogodowe mogą się zmienić bardzo szybko – mówi Piotr Kowalkowski.

Zaznaczmy, na przemieszczanie się frontów atmosferycznych ma wpływ ukształtowanie terenu, np. zagłębienia, w których płyną rzeki. Stanowią one swoistą barierę np. dla burzowych chmur. To dlatego burza może występować np. w Tczewie, a kilkanaście kilometrów dalej, na Żuławach nie ma po niej śladu.

- Widać to dokładnie w obecnym sezonie burzowym. Od kwietnia udało mi się zaobserwować około 15 epizodów burzowych - głównie na Warmii, Wysoczyźnie Elbląskiej. W Gdańsku tych burz było bardzo mało. Właśnie tak działa ukształtowanie terenu - im niżej, im bliżej morza, tym warunki dla rozwoju burz są słabsze. Podobnie jest zimą, im wyżej tym jest chłodniej i zima jest inna, niż na nizinach. Inną sprawą jest, że i na płaskim terenie, możemy mieć do czynienia z wielokomórkowym klastrem burzowym, który będzie przechodził z silnymi burzami nad sporą powierzchnią. Takie klastry przetaczają się m.in. przez wiele "płaskich" stanów USA, a w Polsce od Dolnego Śląska, przez Wielkopolskę, Kujawy, Pojezierze Kujawskie, Warmię i Mazury. Nad Pomorzem ten układ najczęściej się rozprasza, na wiele drobniejszych, punktowych epizodów – tłumaczy Piotr Kowalkowski.

Wierzyć czy nie…

Czy zatem powinniśmy opierać się na prognozach? Wszyscy synoptycy odpowiadają twierdząco. Co ważne, tzw. sprawdzalność pogody jest poddawana ocenom.

Sprawdzalność prognoz uznaje się za zadowalającą, jeżeli liczba prognoz bardzo dobrych, dobrych i dostatecznych stanowi co najmniej 65 proc. całkowitej liczby wydanych prognoz.

- Dyżurni synoptycy hydrolodzy nieustannie monitorują terminowość, rzetelność oraz wiarygodność opracowywanych danych. Dokładność analiz i bardzo wysoki procent sprawdzalności prognoz stanowią bardzo ważne źródło informacji dla służb zarządzania kryzysowego oraz każdego obywatela – pisali w jednym z opracowań Emilia Szewczak, Agnieszka Malota, Paweł Przygrodzki, pracownicy IMGW.

ZOBACZ TAKŻE: Upały na Pomorzu. Jest ostrzeżenie IMGW! [PROGNOZA POGODY]

W 2019 roku sprawdzalność prognoz 24-godzinnych wyniosła 95,9 proc., 48-godzinnych – 93,7 proc., a 72-godzinnych – 91,7 proc.

- Dotychczasowe analizy jakości prognoz synoptycznych wykazały, że nie zanotowano miesiąca (w 2019 r.), w którym średnia sprawdzalność wyniosłaby poniżej 90 proc. Tak wysokie wartości udowadniają, że nad danymi pracują wysokiej klasy specjaliści, którzy wykorzystują w pracy operacyjnej dobrej jakości oprogramowanie – podkreślają w IMGW.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki