Postawione przez Rafała Gierszewskiego ultimatum wydaje się być zrozumiałe. Jeśli piłkarze beniaminka z Bytowa nie wygrają sobotniego spotkania, w zespole dojdzie do rewolucji.
- Nasza aktualna sytuacja w tabeli nie jest zadowalająca - twierdzi Rafał Gierszewski. - Obecnie jesteśmy przed bardzo ważnym meczem ze względu na to co się wydarzyło podczas ostatnich trzech spotkań. Teraz gramy z rywalem, który jest o jedno oczko wyżej w tabeli od nas. Ten mecz musi być wygrany. Ja sobie nie wyobrażam, żeby było inaczej. Inny schemat nie wchodzi w grę. Żeby było lepiej, na pewno coś będzie musiało się zmienić.
Po 22 kolejkach spotkań Drutex-Bytovia zajmuje 15-barażowe miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Dla klubowych działaczy i samych piłkarzy Drutex-Bytovii ostatni pojedynek z liderem pierwszoligowego zestawienia miał być już tym na przełamanie. Tymczasem po spotkaniu z Zagłębiem Lubin czarno-biało-czerwoni zeszli z boiska z opuszczonymi głowami. Drużyna Pawła Janasa przegrała bowiem 0:2 i straciła kolejne punkty. Jeśli drużyna szybko nie zabierze się za odrabianie strat, spadnie do II ligi. To jednak czarny scenariusz, którego nie dopuszczają przedstawiciele tytularnego sponsora drużyny.
- Musimy zrobić wszystko, żeby ten zespół wyglądał inaczej i by zajmował wyższe miejsce w tabeli – podkreśla Gierszewski. - Mam nadzieję, że w sobotę o 20.00 wszyscy będziemy mieli dużo lepsze humory niż teraz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?