„Powtórzyć tę piękną wędrówkę sprzed 18 lat” - proszą piłkarzy chorwackie media. W 1998 roku Chorwacja na mundialu we Francji sięgnęła po brązowy medal. Takie same aspiracje ma drużyna Ante Cacića. - Medal? Po to jedziemy - ucina selekcjoner Chorwatów.
Przewaga Chorwacji nad Turcją była bezdyskusyjna. Od początku dyktowali tempo gry, a pierwszą groźną akcję stworzyli już w 4. minucie - wtedy ekwilibrystycznym wolejem minimalnie spudłował Ivan Rakitić. Jak uderzać z powietrza pokazał Luka Modrić. Pomocnik Realu Madryt wykazał się szóstym zmysłem, wiedział gdzie czekać w momencie wybicia piłki przez Selcuka Inana. W 42. minucie Modrić skorzystał z bezpańskiej piłki, strzelając z dystansu zwycięskiego gola.
Ataki Turków były nieskładne i tylko szczęściu mogą zawdzięczać, że nie przegrali spotkania wyżej. W poprzeczkę trafiał Darijo Srna i Mario Mandżukić. Wielokrotnie świetnie bronił Volkan Babacan.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?