Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka trzyma się planu długofalowego

Piotr Hukało
Piotr Hukało
Przed Chojniczanką mały jubileusz. Drużyna z południa województwa stoi na progu 5. sezonu w I lidze. Podobnie jak na samym początku zmagań na zapleczu ekstraklasy, trudno... przewidzieć przyszłość.

Wydawać by się mogło, że Chojniczanka bardzo dobrze czuje się na bezpiecznych wodach doskonale znanej ligi. Obecne okienko transferowe pokazało jednak, że klub chce sięgać dużo dalej. Od sezonu 2012/13 kiedy „Chojna” awansowała do I ligi, do teraz klub ulega sukcesywnej reorganizacji.

Chojniczanka może być symbolem piłkarskiej ewolucji. Z każdym rokiem klub staje się bardziej profesjonalny. Fenomenem na skalę kraju jest fakt, że drużyna bez większych piłkarskich tradycji, sukcesywnie rozpycha się w piłkarskim świecie. W polskiej piłce było sporo klubów, które w ekspresowym tempie pojawiały się w gronie walczących w najwyższych ligach, jednak z reguły rozwój rozpoczynał się wraz z pojawieniem się bogatego sponsora. Często złote lata klubów kończyła się równo z zakręceniem kurka z pieniędzmi. Pomysł na Chojniczankę jest inny. Wizja rozwoju w oparciu o wielu mniejszych sponsorów sprawia, że drużyna staje się coraz poważniejszym graczem w polskiej piłce.

Nikt w klubie nie jest ślepo zapatrzony w swój sukces. Obecnie drużyna przechodzi kadrową i organizacyjną przemianę. Dotychczasowa formuła budowania zespołu się wyczerpała. Ognia z piłkarzy nie potrafił wykrzesać Piotr Gruszka ani Artur Derbin.

Zadanie odbudowy zostało powierzone Krzysztofowi Brede. Choć nie ma on bogatego CV, to praca u boku Michała Probierza i Bogusława Kaczmarka zwiastuje, że nowemu szkoleniowcowi warsztatu raczej nie zabraknie. Brede przygodę z Chojniczanką rozpoczął od wietrzenia szatni. Z zespołem rozstało się łącznie 14 zawodników. Trzon drużyny pozostał jednak nienaruszony.

Żałować można jedynie Łukasa Kosakiewicza i Marcina Biernata oraz wypożyczonych bramkarzy, jednak z ich odejściem należało się liczyć. W zamian do Chojniczanki przyszła spora grupa graczy z ciekawą piłkarską przeszłością. Za spory sukces należy uznać sprowadzenia Tomasza Boczka, Krzysztofa Danielewicza, Emila Drozdowicza, czy Radosława Junkiewicza. Chojniczankę zasiliła również spora grupa utalentowanych młodzieżowców, jak choćby Adam Ryczowski czy Bartosz Skowron. Na każdej pozycji jest zatem rywalizacja. Na papierze skład drużyny wygląda tak, że każdy z graczy mógłby z automatu przystąpić do rywalizacji na I-ligowych boiskach.

Czego zatem można spodziewać się po nadchodzącym sezonie w wykonaniu Chojni-czanki? Kibice liczą, że drużyna dokona tego, czego nie udało się dokonać w poprzednim sezonie, czyli awansuje do ekstraklasy. Nie brak ekspertów, którzy widzą zespół w gronie faworytów do uzyskania promocji. Zarząd również czyni pewne przymiarki przekształcając klub w spółkę akcyjną, a plany wymaganej inwestycji w podgrzewaną murawę czekają w biurku zarządcy stadionu. Przed Chojniczanką zatem dwie możliwości. Albo wszystko zaskoczy jak za czasów Macieja Bartoszka, a ludzie w klubie wystrzegać się będą błędów które przytrafiły się podczas tegorocznej piłkarskiej wiosny i za rok „Chojna” będzie wśród najlepszych 18 drużyn w kraju. Mniej optymistyczny wariant zakłada, że Krzysztof Brede i piłkarze będą potrzebowali więcej czasu na znalezienie wspólnego języka i marzenia kibiców będzie trzeba odłożyć na później.

Wydaje się jednak, że w klubie cel jest jasny i jest nim ekstraklasa. A „Chojna” prędzej czy później w niej zagra.

Na sportową rywalizację nigdy nie jest za późno. "Mam 90 lat i jestem zakochany w dziesięcioboju"

RUPTLY / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki