Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka rozstaje się z piłkarzami i rozgląda za nowymi

ŁŻ
Piotrhukalo
W Chojniczance trwają intensywne przygotowania do startu nowego sezonu. W klubie zapadły kolejne personalne decyzje. Wkrótce pojawią się też nowi zawodnicy.

Wiadomo już, że w Chojniczance w kolejnym sezonie na pewno nie zobaczymy Marcina Biernata, Łukasza Kosakiewicza i Patryka Mikity. Jak informują działacze klubu, dwaj pierwsi otrzymali od nich nowe propozycje kontraktowe, ale z oferty skorzystać nie chcieli. Mieli jednak ku temu swoje powody. Biernat podpisał kontrakt z GKS-em Tychy, a Kosakiewicz trafi w najbliższym czasie do klubu Lotto Ekstraklasy.

W przypadku Mikity z kolei rozstanie wynika z faktu, że działacze i sztab szkoleniowy nie zdecydowali się zaproponować piłkarzowi nowego kontraktu.

Przypomnijmy, że Biernat w Chojniczance spędził dwa sezony. Łącznie rozegrał 54 mecze, w których zdobył pięć bramek. Łukasz Kosakiewicz do Chojnic trafił w tym samym czasie i także rozegrał dwa pełne sezony. Przez ten czas wystąpił w 65 meczach i strzelił 12 goli. A Patryk Mikita do Chojniczanki trafił latem 2015 roku. W tych dwóch sezonach zagrał w 40 meczach i zdobył 5 bramek.

Wiadomo też, że w najbliższych dniach w Chojnicach pojawią się nowe twarze.

„Trwają rozmowy w sprawie zakontraktowania nowych graczy. Już niebawem należy się spodziewać wiadomości o podpisaniu umów” - czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez klub.

Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie Chojniczanka zajęła 5. miejsce w I lidze. Ambicje zespołu z całą pewnością sięgały wyżej, bo drużyna do pewnego momentu była typowana w gronie głównych kandydatów do awansu do Lotto Ekstraklasy.

TOP SPORTOWY24: Zobacz hity internetu

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki