W sobotnim meczu co prawda momentami ciśnienie kibicom nieco skakało, ale niestety, zabrakło tego, co w piłce nożnej najważniejsze - bramek. Obie drużyny co prawda stworzyły kilka sytuacji do tego, by zmienić wynik, ale ostatecznie albo dobrze paradowali bramkarze, albo też zawodnikom brakowało szczęścia i skuteczności.
W pierwszej odsłonie obie drużyny skupiły się przede wszystkim na walce, a przez to też było sporo niedokładności w grze. Chojniczanka kilka razy wyprowadzała groźne kontrataki, ale na strachu obrońców Miedzi się kończyło. Brakowało ostatniego dobrego podania, o wykończeniu akcji już nie wspominając.
W drugiej połowie gospodarze trochę odważniej zaatakowali rywala. Zaczęli stosować wysoki pressing, co w pierwszej odsłonie było domeną piłkarzy Miedzi. Im bliżej końca, tym mecz nieco się ożywiał. W 75. minucie goście powinni objąć prowadzenie. Przemysław Mystkowski minął rywali i pięknie uderzył, ale Janukiewicz popisał się kapitalną interwencją.
Golkiper Chojniczanki miał później więcej pracy. Kolejną fantastyczną paradę popisał się w 90. minucie, kiedy to świetnie wybronił uderzenie Rafała Augustyniaka.
W samej końcówce gospodarze też próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale w doliczonym czasie gry świetnie interweniował z kolei bramkarz gości, Łukasz Sapela.
W kolejnym pojedynku w I lidze Chojniczanka zagra z Druteksem-Bytovią w derbach Pomorza w Bytowie (niedziela, 12 listopada, godz. 16).
Derby Trójmiasta. Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. Zobacz oprawę kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?