Warto przypomnieć, że w kwietniu tego roku z firmy, już wówczas w upadłości, zginęły wszystkie dokumenty wraz z głównym komputerem. Prokuratura Rejonowa prowadzi nadal postępowanie w tej sprawie.
Na kolejnej rozprawie zeznawał radca prawny Krzysztof M., który stwierdził, że od września do listopada ubiegłego roku przygotowywał zgłoszenie likwidacji firmy.
I, jak się okazało, radca bazował tylko na szacunkowych wycenach nieruchomości, które teoretycznie pokryć miały roszczenia pracowników. Ponad 100 osób w Chojnicach i 80 w Mogilnie, gdzie była filia spółki, nie dostało bowiem wynagrodzeń od czerwca do listopada ubiegłego roku.
Firma z kolei nie opłacała składek do ZUS, a nawet nie składała deklaracji skarbowych. Stąd też drugim świadkiem była główna księgowa, która swoje obowiązki przekazała Marii P. w 2003 roku. Z zeznań wynikało, że księgowość do tego momentu była bez zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?