To jednak nie jedyny problem - rozpoczęto prace budowlane i droga prowadząca do budynków została całkowicie rozkopana. Po naszej interwencji właściciel gruntów - Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych - natychmiast zlecił wykonawcy robót wyłożenie płyt, po których mieszkańcy mogliby swobodnie przechodzić do swoich domów.
- Wiedzieliśmy, że mają zostać rozpoczęte jakieś prace, ale byliśmy przekonani, że tylko na krótkim odcinku chodnik zostanie rozkopany - napisała w liście do redakcji pani Izabela. - Takie informacje pojawiły się na tablicy wystawionej przy prywatnej posesji - dodaje.
Tymczasem okazało się, że cała droga wzdłuż ul. Chlebnickiej jest torem przeszkód, chodnik został zdemontowany, a mieszkańcy o sprawie dowiedzieli się już po fakcie. Większość lokatorów to ludzie starsi, bardzo często schorowani, poruszający się o kulach - opowiada. - Nie ma jak przejść do głównej ulicy, wszędzie dookoła zalega ziemia. Po ulewie brodziliśmy po kolana w błocie.
Dlaczego nikt z władz miasta nie pomyślał o starszych ludziach, którzy mieszkają w tej okolicy? - pyta czytelniczka. Okazało się, że właścicielem drogi jest GZNK. Gdy powiadomiliśmy o problemach czytelników, natychmiast zlecono budowę przejścia. - O wszystkich zastrzeżeniach poinformowaliśmy wykonawcę robót - zapewnił Tadeusz Piotrowski, rzecznik prasowy zarządu.
Jak się okazało, administrator dotrzymał słowa. - Dziękujemy. Rzeczywiście, tymczasowy chodnik jest już gotowy, a dla pana, który porusza się przy pomocy specjalnego chodzika, wybudowano nawet podjazd - mówi pani Izabela. - Przeproszono nas za całą sytuację. Na placu budowy ustawiono również tablice z informacją o terminie zakończenia robót - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?