Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę przekonać ludzi do wilków

Beata Gliwka
O swojej pasji, utrwalonej m.in. na zdjęciach, Marek Patalas mógłby opowiadać godzinami
O swojej pasji, utrwalonej m.in. na zdjęciach, Marek Patalas mógłby opowiadać godzinami archiwum
Potrafi godzinami czatować z aparatem w rękach lub włóczyć się po lesie w poszukiwaniu tropów, resztek kości czy odchodów... Wie, że może tak chodzić wiele dni bez efektu, bo wilk to niezwykłe i rzadkie zwierzę. Zbyt rzadkie... - jak mówi Marek Patalas, fotograf i miłośnik przyrody.

Jego największą chyba pasją od ponad 10 lat są wilki. Na temat ich zwyczajów mógłby mówić godzinami. Na koncie ma kilka wystaw fotograficznych i pomysł na kolejną. - Na podstawie wyliczeń chcę obalić mit o dużych ilościach mięsa zjadanych przez wilki - tłumaczy przyrodnik - bo wilk jest świetnym "matematykiem", nie marnuje energii niepotrzebnie. Nie poluje dla przyjemności, a tylko z głodu. Najedzony, potrafi się wylegiwać przez 2-3 dni. Rozmnaża się zaś tylko tyle, żeby utrzymać w miarę stałą liczebność.

Jak podkreśla przyrodnik, wilki są pożyteczne dla leśnego ekosystemu. Eliminują słabe czy chore sztuki płowej zwierzyny, a także nadmiar zwierząt siejących spustoszenie w lasach, z którymi nie radzą sobie myśliwi, takich jak szopy, jenoty czy... bobry.

Jego miłość do wilków narodziła się jednak w dość dramatycznych okolicznościach.

- Byłem w piątej klasie podstawówki, kiedy dyrektor mojej szkoły w Wyczechach zabił wilka - wspomina pan Marek. - Wtedy jeszcze dostawało się za to pieniądze. Wilk leżał przed szkołą w kałuży krwi i dzieciaki mogły go oglądać. Bardzo to przeżyłem. Było mi strasznie szkoda, że nie żyje. Dyrektor nie dostał wtedy zapłaty, bo nadleśniczy stwierdził, że to zdziczały pies. Ale to był wilk. Zapamiętałem go na całe życie. Potem, w latach 1997-1998, będąc z bratem w Bieszczadach, spotkałem wilka w naturze. Moja fascynacja nimi trwa do dziś. Z wilka emanuje poczucie wolności. Jest bezwzględny, ale i bardzo rodzinny. W Bieszczady, dokąd systematycznie się wyprawiamy, aby obserwować wilki, turyści przyjeżdżają specjalnie, żeby zobaczyć choć tropy tych zwierząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki