Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chabowski docenia konkurentów

Paweł Kowalski
Przed sobotnim Biegiem św. Dominika w Gdańsku dwukrotny zwycięzca imprezy Marcin Chabowski z Floty Gdynia powiedział, że jest dobrze przygotowany do tej ulicznej próby. W Zamościu został przełajowym mistrzem Polski, na warszawskiej trasie wynikiem 62 minuty 27 sekund ustanowił rekord życiowy w półmaratonie, zaś w Lęborku był pierwszy w Biegu św. Jakuba. Ten bieg jednak potraktował treningowo.

Jedynym niepowodzeniem w tym sezonie było nieukończenie z powodu niedyspozycji żołądkowej maratonu w Wiedniu. Formę szlifował ostatnio na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie. Przypomnijmy, że gdyński długodystansowiec wygrał Bieg św. Dominika w 2009 i 2010 r., przy czym jego ubiegłoroczny sukces był zarazem zdobyciem pierwszego w historii tytułu mistrza Polski w biegu ulicznym na dystansie 10 km.

- Ma monopol na radzenie sobie ze średniej klasy biegaczami kenijskimi, jacy pojawiają się na gdańskiej trasie ulicznej, nie mówiąc już o koalicji Polaków - komentowali znawcy lekkoatletyki jego zwycięskie wyczyny w Gdańsku. Czy dobrze przygotowany gdyński 25-latek skopiuje w sobotę swoje poprzednie zwycięstwa?

- Przeglądnąłem uważnie listę startową i mogę powiedzieć, że konkurencja będzie w tym roku o wiele silniejsza i o laur będzie o wiele trudniej. Na przykład Kenijczyk Cosmas Kyeva wygrał w tym roku maraton Cracovia, a jego krajan Joel Komen to finalista biegów długodystansowych o mistrzostwo Kenii. Trzeba pobiec czujnie i zwracać baczną uwagę na wszystko, co będzie się działo na trasie. Ten bieg jest specyficzny. Od początku czołówka dyktuje mocne tempo. Następują też jakby interwały - raz tempo jest szybsze, raz wolniejsze. Każde zagapienie się może jednak drogo kosztować. Sporo będzie też zależeć od pogody - ocenia Chabowski. W każdym razie w tym biegu elity z udziałem 32 zawodników z Kenii, Ukrainy, Niemiec (naturalizowany Etiopczyk) i Polski emocji nie powinno zabraknąć.

Na lepsze niż w poprzednich sezonach miejsce, nie wykluczając podium, liczy też doświadczony Radosław Dudycz z gdańskiego klubu Team Run. To mistrz Polski w maratonie w 2009 i 2010 roku. Jego rekord życiowy na 10 km to 29.16,11. W niedawnym ulicznym Biegu św. Jakuba na 10 km w Lęborku z udziałem 315 zawodniczek i zawodników finiszował jako drugi, o 11 sekund za Chabowskim.

Na rekord uczestnictwa zanosi się w sobotę w innym biegu - wspólnym kobiet i mężczyzn amatorów na dystansie 5 km. Zgłosiło się do niego 750 osób. Numery startowe mogą odbierać na Traugutta już w piątkowe popołudnie.

W biegu VIP-ów po raz siódmy w historii Dominika ma wystartować poseł Jan Kulas, zwolennik zdrowego stylu życia, traktujący gdańską imprezę jako prawdziwe święto pomorskiego sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki