Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Techniki Okrętowej. Od laboratoriów badania wpływu sił natury po inżynierię medyczną ZDJĘCIA

Czesław Romanowski
Widok kompleksu badawczego Centrum Techniki Okrętowej
Widok kompleksu badawczego Centrum Techniki Okrętowej CTO / materiały prasowe
Mimo iż wciąż ma w nazwie słowo jednoznacznie kojarzące jego działalność z przemysłem stoczniowym, coraz większa część działalności Centrum Techniki Okrętowej nie ma z nim nic wspólnego.

Raz na jakiś czas do siedziby CTO przy ulicy Szczecińskiej w Gdańsku, a konkretnie do laboratorium badań ogniowych przywożone są... kasy pancerne. Każda z nich umieszczana jest w znajdującym się tam olbrzymim piecu i rozgrzewana do czerwoności. Następnie zostaje z owego pieca wyciągnięta i umieszczona na kilkunastometrowej wieży. I natychmiast z niej zrzucona.

- Chodzi o to, by zawartość sejfu mimo takich tortur pozostała nienaruszona - tłumaczy Leszek Wilczyński, dyrektor ds. badań i rozwoju CTO. - Mamy też zamówienia np. na symulację pożaru zarośli, które porastają ekran akustyczny przy drodze. Chodzi o to, by ekran przetrwał pożar. Do tego celu używamy specjalnie wysuszonych wiele godzin drewnianych wiórów.

Woda, powietrze

CTO od wielu już lat zajmuje się nie tylko badaniami modelowymi dla przemysłu okrętowego i jachtowego, ale też budową urządzeń i aparatury naukowo-badawczej, badaniami odporności ogniowej, dymoszczel- ności i izolacyjności akustycznej konstrukcji i elementów budowlanych, energetyką odnawialną i offshorem oraz inżynierią medyczną. Jak na swojej stronie reklamuje spółkę Ministerstwo Skarbu (w planach jest jej prywatyzacja), "CTO jest jedynym w Polsce wykonawcą badań na rzecz przemysłu morskiego, producentem wyrobów najwyższych technologii, specjalistycznych urządzeń badawczych i pomiarowych - głównie na eksport, posiada unikatowy w skali kraju kompleks innowacyjnych urządzeń badawczych, nowoczesny kompleks laboratoriów badań środowiskowych, w tym laboratorium akustyczne i laboratorium badań ogniowych". Kompleks zawiera także tunel aerodynamiczny czy stanowisko do badań odporności na drgania i wstrząsy (w tym wstrząsy sejsmiczne) w trzech prostopadłych kierunkach.

Zbigniew Karpiński, prezes CTO, żartuje, iż zakres zainteresowań spółki jest tak szeroki, że niedługo sięgnie... badań kosmicznych.

- Chcieliśmy nawet zrezygnować z ostatniego członu, żeby słowo "okrętowe" nie zawężało naszej działalności - mówi. - Ale nazwa CTO jest już taką marką na świecie, że z tego zrezygnowaliśmy. W sumie można powiedzieć, że idąc z postępem za jakiś czas ostatni człon naszej nazwy odnosić się będzie do statków kosmicznych.

Prezes tłumaczy, że kojarzenie spółki tylko z przemysłem okrętowym to, oprócz nazwy, spadek po latach minionego systemu.

- Wówczas CTO było w stu procentach nastawione na stocznie - mówi. - Teraz to jakieś 30 procent naszej działalności. Na szczęście w odpowiednim momencie zdaliśmy sobie sprawę, że postrzeganie nas tylko do tej branży skończy się katastrofą. W porę udało nam się przed tą pułapką uciec, rozszerzyliśmy naszą ofertę na wiele innych dziedzin. W tej chwili podstawowe źródło naszych przychodów to sprzedaż wysokich technologii, w tym tuneli kawitacyjnych, aerodynamicznych czy aparatury pomiarowej.

O CTO stało się ostatnio głośno z powodu próby sprzedaży należącego do niego gdańskiego Zieleniaka. Przez lata mieściła się tam siedziba firmy. Jednak od początku, czyli od lat 70. ubiegłego wieku, najważniejsza działalność spółki odbywała się w kompleksie przy ul. Szczecińskiej. Po otwarciu wybudowanego tam nowego biurowca zarządu, centrum ostatecznie zakończyło przeprowadzkę do kompleksu, gdzie znajduje się m.in. wspomniane laboratorium badań ogniowych, laboratorium akustyczne, głębokowodny basen holowniczy czy pomocniczy basen holowniczy.

W tym właśnie basenie, najstarszym obiekcie kompleksu CTO, na początku lipca przechodził próby model statku offshorowego, który będzie posiadał niezwykłe właściwości potrzebne do posadowienia na dnie elementów do wież wiatrowych: możliwość utrzymania pozycji w trudnych warunkach pogodowych, za pomocą pędników, bez kotwiczenia.
- Jesteśmy w stanie zmierzyć wszystkie siły środowiskowe: od wiatru, od fali i od prądu morskiego - tłumaczy Wojciech Górski, kierownik Ośrodka Hydromechaniki Okrętu. - Następnie w komputerze szukamy takiej konfiguracji, która utrzymuje pozycję jednostki przy najniższej mocy. Do utrzymania prędkości taki statek będzie wykorzystywał zaledwie jedną trzecią zainstalowanej mocy, jej całość potrzebna jest do utrzymania w pozycji, gdy fala dochodzić będzie do dwóch metrów.

Biotechnologia z pomocą człowiekowi

Innym niezwykłym projektem, którego po Centrum Techniki Okrętowej trudno byłoby się laikowi spodziewać, są systemy, które mają za zadanie wspomagać układ krążenia człowieka.

- Testujemy zastawki aortalne - tłumaczy dyrektor Wilczyński. - To projekt prowadzony wspólnie z tutejszą akademią medyczną, uniwersytetem, politechniką, Fundacją Rozwoju Kardiochirurgii z Zabrza i firmą Bowil Biotech z Władysławowa. Ta ostatnia produkuje unikatowy materiał zwany bionanocelulozą, który, mamy taką nadzieję, może być używany jako proteza zastawek aortalnych człowieka. Na razie materiał ten używany jest do rekonstrukcji chrząstek uszu czy też innych części.
Jak tłumaczy prezes Karpiński, posiadając umiejętności analizowania zjawisk w skali mikro, specjaliści z CTO zastosowali je w modelowaniu przepływu krwi, albowiem hydrodynamika służy również opisowi zjawisk występujących w przepływie w sercu czy w zastawce.

Prezes Karpiński spokojny jest o kondycję spółki.

- Nasza rentowność wynosi 10 procent, co jak na przemysł okrętowy jest bardzo dobrym wynikiem - rentowność w tej branży na poziomie 3 proc. uznawana jest za bardzo dobrą - tłumaczy. - Nie martwimy się więc o przyszłość, najwyżej o podkradanie naszych pracowników, co trwa zresztą cały czas. Jak człowiek ma legitymację, że pracował w CTO, to od razy ma przepustkę do świetnej pracy.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki