Cenny remis Lecha Poznań U19 w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Młokosi Kolejorza pokazali się z niezłej strony

Młodzieżowa Liga Mistrzów wraca do Poznania po 5 latach przerwy. Piłkarze Lecha Poznań do lat 19, którzy w zeszłym sezonie zostali najlepszą młodzieżową drużyną w kraju, w środowe popołudnie na stadionie we Wronkach rozpoczęli swoją przygodę w Europie. Do akademii Kolejorza przyjechał mistrz Francji, FC Nantes. Ekipa znad Loary w zeszłym sezonie także brali udział w tych rozgrywkach, jednak zatrzymali się na II rundzie odpadając ze szkockim Hibernian, przegrywając 1:3.

Zobacz też: Słabe statystyki Bartosza Mrozka. Będzie kolejna zmiana w bramce Lecha Poznań?

Spotkanie rozpoczęło się od kontroli młodych lechitów, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. W 4. minucie spotkanie poznaniacy stworzyli sobie pierwszą groźną sytuację, a strzałem z dystansu popisał się Maksymilian Dziuba, jednak futbolówka była w zasięgu bramkarza Kanarków, Toma Mabona. Goście przez dłuższy czas nie mieli pomysłu, w jaki sposób wyjść z własnej połowy.

Kolejorz naciskał, tworząc sobie coraz to ciekawsze akcje, na zdobycie bramki. Jedną z nich zmarnował Aleksander Nadolski, który otrzymał podanie w brazylijskim stylu, piętką od Maksymiliana Dziuby. Jego strzał nieznacznie minął bramkę Nantes. W tej sytuacji warto też pochwalić Bartłomieja Juszczyka, który świetnie wypatrzył właśnie Dziubę.

Nantes widać, że miało zupełnie inny plan na to spotkanie, a w grze zawodników z Francji było widać spore poirytowanie. Świadczy o tym liczba żółtych kartek po stronie gości, którzy w ciągu kwadransa zarobili ich aż trzy, choć przy jednym z fauli na Igorze Kornobisie Exaucee Mafoumbi powinien ujrzeć kartkę koloru czerwonego.

W 21. minucie na chwilę do głosu doszło Nantes, a po strzale Dehmaine'a Assoumaniego, świetną interwencją popisał się Mateusz Pruchniewski, zdejmując piłkę, które leciała wprost w okienko bramki.

Akcje Francuzów z minuty na minutę wyglądały coraz groźniej, a w 28. minucie spotkanie powinni cieszyć się z prowadzenia. Fatalnym podaniem do środka "popisał się" Kornobis, a Nantes stworzyło sobie wymarzoną sytuację, którą zmarnował Guirassy, który mając praktycznie pustą bramkę, nie strzelił gola. A to wszystko dzięki dobrej interwencji Bartosza Tomaszewskiego, który na wślizgu wybił piłkę praktycznie z samej linii bramkowej.

W 35. minucie lechici objęli prowadzenie. Prawą stroną boiska piłkę podholował Igor Stankiewicz, który świetnie dostrzegł w polu karnym Norberta Pacławskiego, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce z najbliższej odległości.

Po przerwie oglądaliśmy dużo gry w środku pola i jeśli ktoś miał tutaj strzelić bramkę, to byli to zawodnicy z Nantes. W 68. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej Sankoumba Toure, który wykorzystał nieporadność Kolejorza i doprowadził do wyrównania w tym spotkaniu.

Poznaniacy nie zamierzali się jednak pocieszać tym rezultatem i na 10 minut przed końcem w doskonałej sytuacji znalazł się rezerwowy Michał Tudruj, którego strzał z bliskiej odległości wybronił Mabon.

Trzy minuty później Lechowi należał się rzut karny. W szesnastce faulowany był Aleksander Nadolski, jednak gwizdek tureckiego arbitra milczał.

Skazywani przed meczem Niebiesko-Biali na pożarcie z niezłym wynikiem udadzą się do Francji na rewanż, który zostanie rozegrany 25 października.

Bramki: Pacławski 35. - Toure 68.
Lech U19: Pruchniewski - Kornobis (79. Tudruj), Tomaszewski, Gurgul, Kukułka - Dziuba (71. Dudek), Niedzielski, Nadolski - Stankiewicz (71. Jakóbczyk), Juszczyk (64. Draszczyk), Pacławski (79. Warciarek)
Nantes U19: Mabon - David, Mongo, Zeze, Fortun (72. Mwamba) - Gomes, Meupiyou (58. Leroux), Philippe (58. Toure), Assoumani, Guirassy (83. Nzita Bengo) - Mafoumbi
Żółte kartki: Gurgul, Kornobis, Stankiewicz (Lech U19) - Fortun, Gomes, Mafoumbi, David (Nantes U19)

Mateusz Pruchniewski – 6
Popisał się ważną interwencją w 21. minucie po strzale Assoumaniego. Pewnie wychodził do dośrodkowań, szybko i poprawnie wznawiał grę od bramki.

Ksawery Kukułka – 6
Dobrze sobie radził, gdy był pod pressingiem. Skoncentrowany i waleczny. Radził sobie z Mathisem Philippe – blokował jego próby dośrodkowań. Ponadto wygrywał pojedynki biegowe i radził sobie fizycznie.

Bartosz Tomaszewski – 6
Często wymieniał futbolówkę z Gurgulem, uspokajał grę z tyłu. W pierwszej połowie wybił piłkę z linii bramkowej, jednak w drugiej połowie nie przeciął podania w powietrzu, które doprowadziło do utraty gola.

Michał Gurgul – 5
Dobrze współpracował z Bartoszem Tomaszewskim w defensywie. Uprzedzał rywali, kontrolował sytuacje. Załapał żółtą kartkę pod koniec pierwszej części spotkania. W drugiej połowie grał nerwowo, popełniał błędy przy rozegraniu. Oczekujemy od niego zdecydowanie więcej.

Igor Kornobis – 6
Bardzo odpowiedzialnie grał na prawej stronie. Podłączał się do akcji ofensywnych, jego podania były celne i szybkie. Obejrzał żółtą kartkę w 50. minucie spotkania. Grał naprawdę dobrze, chociaż nie wybił czysto piłki przy wyrównującej bramce dla Nantes. Mamy też wątpliwości, czy nie był faulowany przy próbie wybicia piłki.

Aleksander Nadolski – 6
Był dzisiaj wszędzie, brał grę na siebie. Dobrze odwracał się z piłką, mijał rywali jak tyczki na treningu. W drugiej połowie nieco przygasł, chociaż był pociągany w polu karnym pod koniec spotkania i Kolejorzowi należał się rzut karny.

Jan Niedzielski – 6
Jego praca w środku pola i w defensywie była na wysokim poziomie. W pierwszej połowie wraz z Nadolskim zdominowali środkową część boiska. Kapitan pełną gębą.

Maksymilian Dziuba – 6
Był bardzo aktywny pod bramką Nantes. Oddał groźny strzał w 4. minucie, później popisał się podaniem do Nadolskiego. Pracował również w defensywie, asekurując Jasia Niedzielskiego. Zmieniony w 71. minucie.

Bartłomiej Juszczyk – 5
Radził sobie na skrzydle, dawał otwierające podania w pole karne. W drugiej połowie popracował w defensywie, uzupełniając się z Kukułką. Dobrze się ustawiał na pozycji, często można było go zobaczyć w środku boiska, jednak ostatecznie jego decyzje nie były najlepsze. Zdarzało mu się też gubić piłkę. Zmieniony w 64. minucie.

Igor Stankiewicz – 6
Nad grą w defensywie musi popracować, jednak w ofensywie jego praca była nieoceniona. Popisał się doskonałym podaniem do Pacławskiego, które przyniosło bramkę. W drugiej połowie nieco przygasł i załapał żółtą kartkę w 66. minucie. Zmieniony w 71. minucie.

Norbert Pacławski – 7

Strzelec pierwszej bramki dla Kolejorza. Dobrze się ustawiał w polu karnym, pracował również przy rozegraniu przed polem karnym, rozprowadzając piłkę na skrzydła. Stosował pressing na rywalach i przynosiło to efekt w postaci sytuacji strzeleckich.

Igor Draszczyk – 5
Wszedł w 64. minucie, zmieniając Bartłomieja Juszczyka. Gdy mógł brał grę na siebie, schodził do środka, dobrze rozprowadzał piłkę, choć za często jej nie miał, ponieważ ataki były przeprowadzane głównie prawą stroną boiska po jego wejściu.

Sammy Dudek – 5
Wszedł w 71. minucie, zmieniając Maksymiliana Dziubę. Miał odbiory na połowie przeciwnika, natomiast musi popracować nad celnością podań. Jego próby rozegrania kończyły się stratami.

Kamil Jakóbczyk – 5
Wszedł w 71. minucie, zmieniając Igora Stankiewicza. Nie pokazał niczego szczególnego.

Filip Warciarek
Wszedł w 79. minucie. Grał zbyt krótko, by móc go ocenić.

Mikołaj Tudruj
Wszedł w 79. minucie. Grał zbyt krótko, by móc go ocenić, lecz mógł wyprowadzić lechitów na prowadzenie, jednak jego strzał został wybity z linii bramkowej. Szkoda. W obronie grał poprawnie.