Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cel Lotosu jest jasny: wrócić na szczyt

Patryk Kurkowski
Chociaż w 2011 roku Lotosowi udało się zdobyć Puchar Polski, to o zadowoleniu w gdyńskim obozie mowy być nie mogło. Trójmiejska drużyna po raz pierwszy od szesnastu lat znalazła się poza podium mistrzostw Polski, ale chce wrócić na szczyt już w następnym sezonie.

George Dikaioulakos w pewnym sensie był zbawcą żółto-niebieskiej drużyny. Pod jego wodzą Lotos grał widowiskowo, ale i efektywnie. Wygrywał mecz za meczem, a plany podbicia ligi pokrzyżowały kontuzje, problemy z rotacją. Niemniej jednak za kilka miesięcy nikt nie będzie o tym pamiętał, co najwyżej wspominał, że po wielu latach dominacji wreszcie ktoś utarł nosa ekipie z Gdyni.

Włodarze klubu sami przyznają, że przed rokiem popełnili kilka błędów, ale teraz nie zamierzają ich powtórzyć. Budowę składu rozpoczęli od zakontraktowania młodego trenera Javiera Forty, poprzednio prowadzącego z powodzeniem Rivas Ecopolis Madryt, który ma wizję zespołu. Co z tego wyjdzie? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że znowu dojdzie do kadrowej rewolucji w Lotosie.

W tej sytuacji wiele będzie zależeć od decyzji FIBA Europe w sprawie tzw. dzikiej karty na grę w prestiżowej Eurolidze kobiet. Bez wątpienia otrzymanie nominacji przez Lotos otworzyłoby drogę do sprowadzenia mocniejszych koszykarek.

Prezes klubu Mieczysław Krawczyk podczas wtorkowej konferencji prasowej wyjawił, iż europejska federacja ma zamiar przyznać trzy miejsca Polsce. W obliczu braku zainteresowania tymi rozgrywkami przez gorzowski KSSSE AZS PWSZ ostatnie miejsce przypadłoby wówczas naszej drużynie. Oficjalnego komunikatu jeszcze nie ma, ale to ponoć tylko kwestia czasu.

- Celem, który został mi postawiony, jest to, aby Lotos wrócił na pozycję, na której utrzymywał się przez długie lata, czyli pozycję lidera i osiągał sukcesy zarówno w lidze, jak i w rozgrywkach europejskich. Pomimo że budżet klubu może odbiegać od budżetów innych drużyn, to nie pieniądze tak naprawdę grają - przyznał na łamach oficjalnej strony klubu zaledwie 31-letni Hiszpan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki