- Trwa procedura likwidacyjna tej nieużywanej od kilkunastu lat linii. Mogą ją przejąć samorządy i użytkować w taki sposób, jaki uznają za właściwy. Likwidacja linii nie jest jednoznaczna z rozbiórką - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych.
Zakończenie procedury likwidacji umożliwi gminom wystąpienie o przejęcie nieczynnej linii.
- Nie ma sensu jej utrzymywanie, bo byłaby nierentowna - komentuje Witold Cyba, wójt Borzytuchomia.
Jego zdaniem bezsensowne byłoby też zostawianie linii dla samych drezyniarzy.
- Dobrze, że ktoś ma taką pasję, ale należy zauważyć, że oni robią to dla siebie. Dla uruchomienia większego ruchu turystycznego na drezynach, w co za bardzo nie wierzę, konieczny byłby szereg pozwoleń i przede wszystkim sporo pieniędzy - dodaje Cyba. - Ta koncepcja nie miała żadnego biznesowego uzasadnienia - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?