W głosowaniu, dotyczącym odwołania burmistrza Ryszarda Sylki, udział wzięło 9,53 proc. (1825 osób) z ogólnej liczby 19 158 uprawnionych do głosowania. Oddano 1807 ważnych głosów, w tym 1671 za odwołaniem burmistrza. W części referendum dotyczącej odwołania Rady Miejskiej uczestniczyły 1824 osoby, z czego 1794 to głosy ważne. Za odwołaniem zagłosowało 1671 osób.
By referendum ws. odwołania burmistrza było wiążące, do urn powinno pójść 5 441 osób uprawnionych do głosowania. W przypadku odwołania Rady Miejskiej - 5439.
Radny Bogdan Adamczyk typował frekwencję już przed referendum. - Chociaż wcześniej tego nie rozgłaszałem przewidywałem, że do urn pójdzie 1946 osób. Dużo się nie pomyliłem - mówi.
Burmistrz Ryszard Sylka jest zadowolony z wyniku.
- Uważam, że to akceptacja tego, co jest realizowane przez urząd, przez Radę Miejską. To wyrażenie przez mieszkańców zdania, że oczekują dalszego działania proinwestycyjnego, które jest powodem rozwoju miasta - komentuje Ryszard Sylka.
Poproszone o komentarz przedstawicielki Referendalnej Grupy Inicjatywnej poprosiły o przesłanie pytań na piśmie. Wczoraj jeszcze na nie odpowiedziały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?