Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były zawodnik Trefla Sopot Filip Dylewicz: Mam nadzieję, że zakończę karierę w Treflu

ŁŻ
Przemek Swiderski/Polskapresse
Filipa Dylewicza w przyszłym sezonie na pewno nie zobaczymy w barwach Trefla Sopot. Mimo to zawodnik przyznał, iż jest przekonany, że wróci jeszcze do sopockiego klubu.

- Przez całą swoją karierę byłem i jestem wierny jednemu klubowi i mam nadzieję, że swoją karierę zakończę w Treflu Sopot - zapewnia w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Filip Dylewicz.

Zawodnik zdradził również kulisy swojego transferu do PGE Turowa Zgorzelec. Reprezentant Polski przyznał, że był o krok od podpisania kontraktu ze Stelmetem Zielona Góra. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, ze względu na to, że włodarze klubu byli słabo zdecydowani.

- Byłem święcie przekonany, że będę zawodnikiem w Zielonej Górze. Zaproponowałem Stelmetowi swoje warunki. Agent powiadomił mnie, że zostały one wstępnie zaakceptowane, Jednak w wyznaczonym terminie nie doszło do zrealizowania i podpisania kontraktu. Z wymienionych wcześniej propozycji najbardziej konsekwentnym okazał się PGE Turów Zgorzelec - tłumaczy Dylewicz.

Były gracz Trefla Sopot dodał też, że jego przypadku, agent, reprezentujący jego interesy, nie stanowi sporego ułatwienia pracy. Dlaczego?

- W Polsce jestem dosyć rozpoznawalny i mam w wielu klubach bezpośredni kontakt z władzami, a to czasami wprowadza niepotrzebne zamieszanie - wyjaśnił.

Źródło: www.SportoweFakty.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki