Były policjant na tapecie

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku z udziałem byłego funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. Chodzi o zdarzenie, które miało miejsce w 2011 roku w Nowym Klinczu w gm. Kościerzyna. O sprawie poinformował nasz Czytelnik.

- Policjant prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, w dodatku był sprawcą wypadku - napisał do redakcji nasz Czytelnik. - Z moich informacji wynika, że na miejscu policjant nie został przebadany alkotestem. Na prośbę ówczesnego szefostwa policji w szpitalu mężczyźnie podawano duże ilości wody i słodyczy, a ratownik dożylnie podał kroplówkę z glukozy, aby zmniejszyć ilość alkoholu we krwi. Dopiero po kilku godzinach od wypadku policjantowi pobrano krew, która w dalszym ciągu zawierała alkohol. Dlaczego natychmiast nie zbadano alkotestem policjanta? Z moich informacji wynika, że sprawca wypadku podczas zdarzenia kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu, co również jest niedopuszczalne. Były już funkcjonariusz ma na swoim koncie kilka poważnych wpadek. Gdzie jest sprawiedliwość? Przeciętny obywatel zostałby natychmiast zwolniony z pracy, a w przypadku tego pana sytuacja jest tak skomplikowana, że ciągle pracował w zawodzie, w którym powinien wyróżniać się uczciwym postępowaniem.

W tej sprawie zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.

- Dyżurny w dniu 26.05.2011 roku o godz. 16.20 otrzymał telefoniczne zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Nowy Klincz - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Na miejsce od razu skierowano patrol policji, który zabezpieczył miejsce zdarzenia. Przybyli również technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu techniki jazdy. Wykonywane czynności były nadzorowane przez prokuratora rejonowego w Kościerzynie. Ustalono, że sprawcą wypadku jest były już funkcjonariusz, który jechał samochodem marki audi i podczas manewru wyprzedzania, zderzył się z fordem.

Obaj kierujący z ogólnymi obrażeniami zostali przewiezieni do kościerskiego szpitala.

- O godz. 18.25 pod nadzorem prokuratora pobrano krew do badań - mówi Piotr Kwidziński. - Nie stwierdzono obecności alkoholu w organizmie. Postępowanie w tej sprawie prowadzone było przez kościerską prokuraturę. Zakończyło się aktem oskarżenia wobec byłego już funkcjonariusza. Sąd Rejonowy w Kartuzach oddział w Kościerzynie uznał winę sprawcy tego wypadku, ale odstąpił od wymierzenia kary na okres próby dwóch lat. W związku z przedstawionymi informacjami, dotyczącymi nieprawidłowości na miejscu zdarzenia, zostały wszczęte w tej sprawie czynności wyjaśniające oraz powiadomiono kościerską prokuraturę - dodaje P. Kwidziński.