Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były działacz FIFA pogrąży Seppa Blattera? "Boję się o swoje życie, ale nie będę już siedział cicho"

ŁŻ
Afera związana z korupcją w FIFA staje się coraz głośniejsza. Niemal codziennie światło dzienne oglądają nowe fakty, a wydaje się, że to dopiero początek prawdziwej lawiny złych wieści.

Afera korupcyjna w FIFA rozpoczęła się tuż przed wyborami na prezydenta federacji. Na kolejną kadencję w fotelu jej sternika miał zasiąść Sepp Blatter. Szwajcar uparcie dążył do reelekcji, mimo nacisków środowiska piłkarskiego dotyczących jego rezygnacji. Tuż po tym, gdy okazało się, że Blatter będzie dalej rządził FIFA, szwajcarski działacz zdecydował się złożyć rezygnację. Wydaje się bowiem, że skala korupcji w tej organizacji jest ogromna.

Sepp Blatter podał się do dymisji. "Pragnę dobra FIFA" [KORUPCJA W FIFA]

Blatter twierdził, że o korupcji nie miał pojęcia, ale zamierza wyjaśnić tę sprawę i ukarać winnych. Wiele wskazuje jednak na to, że Szwajcar... kłamał, choć tego jak na razie oficjalnie stwierdzić nie można. Działacza pogrążyć mogą jednak zeznania zatrzymanych ws. korupcji, m.in. pochodzącego z Trynidadu i Tobago Jacka Warnera. Nie ma on wątpliwości, że Blatter zdawał sobie doskonale sprawę z tego, jak poważnie skażone jest jego środowisko.

- Mam lawinę dokumentów, które są tego dowodem. Nie będę dalej siedział cicho i utrzymał tajemnic tych ludzi. Przepraszam, że nie zrobiłem tego wcześniej. Nawet moja śmierć nie zatrzyma lawiny, która nadchodzi - powiedział były już działacz FIFA, który dodał jednocześnie, że złożył już dokumenty swoim prawnikom. Ci z kolei mają przekazać je śledczym.

RUPTLY/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki