Pomysł na stworzenie mariny w kształcie wyspy pojawił się 10 lat temu. Ogłoszono wtedy konkurs na stworzenie projektu przystani jachtowej. Prawdziwą furorę zrobiła praca Tomasza Bosiackiego - studenta Politechniki Gdańskiej.
Przez lata o projekcie przede wszystkim mówiono, robiąc niewiele. Wszystko zmieniły jednak wyniki konsultacji społecznych przeprowadzonych w tym roku w Sopocie.
Okazało się, że spośród wszystkich planowanych przez miasto inwestycji to właśnie budowa wyspy zyskała największe, bo aż 80-procentowe społeczne poparcie.
Urzędnicy skontaktowali się więc z pracownikami gdańskiej uczelni, proponując im przeprowadzenie badań dotyczących uwarunkowań środowiskowych i inżynieryjnych inwestycji. Pod koniec tego tygodnia do magistratu wpłynęła odpowiedź z PG. Powołano specjalny zespół, który zajmie się sprawą, a jego szefem został prof. Romuald Szymkiewicz z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska PG.
- O szczegółach na razie mówić trudno, bo nie wiemy jeszcze tak naprawdę, co dokładnie interesuje miasto - zastrzega naukowiec. - Niemniej tworzony jest zespół. Być może już w przyszłym tygodniu, po spotkaniu z urzędnikami, rozpoczniemy pracę.
Więcej szczegółów zdradzają władze Sopotu. - Budowa wyspy byłaby ingerencją w krajobraz Zatoki Gdańskiej - mówi Jacek Karnowski, prezydent miasta. - Dlatego chcemy, aby wypowiedzieli się niezależni naukowcy i określili, jak inwestycja może wpłynąć na krajobraz i środowisko naturalne.
Kilka lat temu przeprowadzono już wstępne ekspertyzy w tej sprawie. Były jednak mniej szczegółowe i dotyczyły tylko ewentualnego wpływu wyspy na dno morskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?