Kilka z nich ma już konkretne propozycje i teraz czeka tylko na rozwój wydarzeń i ostateczne stanowisko akademickiego klubu. Te wszystkie dylematy i kłopoty nie przeszkodziły jednak gdańszczankom w odniesieniu pewnego zwycięstwa nad Ruchem 28:18.
O tym, że nie jest to taki zwykły, kolejny, ligowy mecz świadczyły napisy na koszulkach w których gospodynie wyszły na rozgrzewkę i do prezentacji. "Czas walki nastał, nie odejdziemy w cień..." i "Dla kibiców dziś gramy, to dla was ten dzień...". Kibice też nie byli dłużni i zaprezentowali następujące transparenty: "Kij z działaczami - Dziewczyny jesteśmy z wami" i "Kazimierz Dargacz prawdziwym przyjacielem".
Wspomniany Kazimierz Dargacz, prezes firmy Dablex, był na meczu i deklarował dalsza pomoc szczypiornistkom, pod warunkiem jednak, że także klub weźmie na siebie część kosztów utrzymania drużyny w obecnym składzie kadrowym.
- Ja spłacę połowę długów, a drugie 50 procent pieniędzy niech spłaci klub - podtrzymał wcześniej złożoną deklarację, z którą dzisiaj siądzie do dalszych rozmów o losach drużyny i jej zawodniczek z władzami AZS AWFiS Gdańsk. Dargacz był na sobotnim meczu, ale prezesa klubu Tomasza Tomiaka niestety nie widzieliśmy. Czyżby ten fakt miał być miarą zainteresowania przyszłością tej drużyny w klubie?
To wszystko działo się poza boiskiem. W meczu od pierwszej minuty przewagę osiągnęły akademiczki. Nie zdeprymowało ich nawet przykre zdarzenie z trzeciej minuty spotkania, kiedy to wychodząca na koło zawodniczka Ruchu trafiła piłką w twarz Małgorzatę Sadowską. Bramkarka Dableksu z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu została odwieziona do szpitala. Na szczęście ta diagnoza się nie potwierdziła i po serii badań popularna wśród kibiców "Ryba" jeszcze tego samego dnia wróciła do domu.
Tymczasem w 10 minucie meczu Dablex - Ruch gospodynie prowadziły 8:4, a Karolina Szwed miała na swoim koncie już cztery zdobyte bramki. Do przerwy pomiędzy nią i Katarzyną Koniuszaniec trwała rywalizacja o to, która z nich będzie skuteczniejsza. W pierwszych 30 minutach meczu obie zdobyły po siedem bramek, ale w drugiej połowie spotkania tak skuteczne już nie były. Kasia dorzuciła jeszcze dwie bramki, a Karolina tylko jedną.
Generalnie jednak gdańszczanki spokojnie kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku i wygrały pewnie różnica 10 goli. Trzeba jednak zgodnie z prawda napisać, że chorzowianki to jeden ze słabszych zespołów ekstraklasy szczypiornistek.
- Momentami dziewczyny zagrały naprawdę bardzo dobrze, ale były też chwile przestojów, seryjnie popełnianych prostych błędów.Zdobyliśmy jednak tak potrzebne w lidze punkty i to jest w tej sytuacji najważniejsze. Jak będzie najbliższa przyszłość tej drużyny? Nie wiem, ale za tydzień gramy kolejny mecz - powiedział trener Jerzy Ciepliński.
- Chciałybyśmy myśleć pozytywnie i wierzyć, że w komplecie pozostaniemy w Dableksie, bo znajdzie się wyjście z naszych kłopotów - powiedziała kapitan drużyny Wioleta Serwa.
============41 Ramka Sport protokol body bold(6156671)============
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Ruch Chorzów 28:18 (19:10)
Dablex: Sadowska, Michno - Białek 3, Sawicka 2, Serwa 2, Koniuszaniec 9, Kulwińska 3, Szwed 8 oraz Taczyńska 1, Knoroz, Mielczewska, Kordunowska, Rostankowska, Malich.
Ruch: Wasiuk, Wąż - Radoszewska 4, Samsel 5, Lanuszy 2, Wawrzyńczyk 1, Maroń 2, Grudka 4, Kopala, Rzeszutek, Lesik.
============06 Autor zdjecia 5 left(6159502)============
fot. tomasz bołt
============06 PodpisZdjecia(6159504)============
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?