Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bramka w sklepie "pikająca" bez przyczyny? Na pewno nie raz Cię to spotkało. Czy sprzedawca może zatrzymać klienta?

Krzysztof Dunaj
Krzysztof Dunaj
Przemyslaw Swiderski
Czy spotkała Cię kiedyś taka sytuacja, że wychodząc ze sklepu, zaczęła pikać bramka, choć nie miałeś niczego na sumieniu? Takie przeżycia bywają nie tylko stresujące dla klienta, ale często także upokarzające. Właśnie taka sytuacja spotkała jednego z czytelników Dziennika Bałtyckiego, który opowiedział nam historię całego zajścia. Co robić w przyszłości w takich sytuacjach? Jakie mamy prawa?

Jeden z czytelników Dziennika Bałtyckiego postanowił do nas zadzwonić po tym, jak w jednym ze sklepów w Forum w Gdańsku spotkała go przykra sytuacja. Pewnego dnia pan Mariusz postanowił wybrać się do gdańskiego centrum handlowego. Zakupy przebiegłyby bezstresowo, gdyby nie fakt, że przy wychodzeniu ze sklepu zaczęła piszczeć bramka. Kierowniczka sklepu, pani Anna, która obsługiwała klienta przy kasie, podeszła do wyjścia - sprawdziła wraz z czytelnikiem torbę z zakupami oraz torbę z dokumentami osobistymi i nie znalazła nic podejrzanego. W konsekwencji pozwoliła mężczyźnie odejść.

Pan Mariusz po niecałej godzinie ponownie postanowił odwiedzić sklep. Kiedy chciał z niego wyjść, bramka znowu pikała - pan został zatrzymany przez pracowniczkę. Na prośbę klienta na miejsce przyszła kierowniczka. Drugie "spotkanie" przy wyjściu nie było już takim miłym doświadczeniem dla pana Mariusza. Kierowniczka miała pretensje, że mężczyzna nie chce współpracować z pracownicą, która zatrzymała go za drugim razem. Klient tłumaczył się tym, że już wcześniej został sprawdzony.

Na drugiej kontroli poproszono pana o przejechanie przez bramkę m.in kurtką, maseczką, chusteczką wielorazowego użytku oraz dowodem osobistym - bramka reagowała na wszystko piszczeniem. Kierowniczka tłumaczyła działanie tym, że pewna klientka miała wodę mineralną, która piszczała i była im wdzięczna, że pomogli jej rozwiązać problem. Niestety z perspektywy innych klientów, którzy obserwowali całe zajście, tak dobrze już to nie wyglądało. Opinię na czyjś temat łatwo sobie wyrobić. Pan Mariusz złożył skargę z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Jak się okazało później bramki nie były uszkodzone. W ramach zadośćuczynienia dostał rabat 25% oraz po jakimś czasie usłyszał przeprosiny.

Jakie prawa przysługują klientom, którzy zostaną zatrzymani przy bramkach? Na co w takich sytuacjach może pozwolić sobie pracownik sklepu?

W takiej sytuacji sprzedawcy oraz pracownicy ochrony zgodnie z prawem mogą poprosić klienta o dobrowolne pokazanie wcześniej kupionego towaru i sprawdzić, czy wszystko się zgadza. Bez wyrażenia zgody klienta nie mają takiego prawa.

W razie braku zgody pracownik może zatrzymać klienta, jednocześnie wzywając policję, tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie kradzieży. Dodatkowo w tego typu przypadkach nie można żądać wylegitymowania się takiej osoby. Do tego jest upoważniona tylko policja.

Czy ochroniarz może nas przeszukać? Co robić, kiedy zaginie przesyłka? Komu zgłosić złe jakościowo jedzenie kupione w sklepie? Czy każdy produkt można zwrócić? Kiedy sprzedawca odmówi nam sprzedaży? Odpowiedzi na te pytania to praktyczna strona praw konsumenta, które chronią nasze codzienne zakupy w sklepach stacjonarnych i internetowych. Sprawdź, jakie masz prawa i nie daj się zwieść.

Kupujesz - masz swoje prawa. Nie daj się oszukać w sklepie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki