18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boże Narodzenie 2011: Najpiękniejsze słowa pod choinkę

Gabriela Pewińska
Te najpiękniejsze, te najważniejsze, jakie usłyszeli w życiu, te, które pamiętają do dziś. O słowach, które dają siłę, radość i nadzieję, opowiadają w naszej galerii m.in. tancerz Leszek Bzdyl, satyryk Jacek Fedorowicz i stylistka Wiganna Papina.To też był koniec grudnia. Przed laty. Do Sopotu przyjechał światowej sławy niemiecki psychoanalityk Bert Hellinger. Dał się namówić na wywiad. - Przed nami święta najbardziej rodzinne. Co można zrobić, by rodzina zasiadła za stołem pogodzona i szczęśliwa. Czy coś można? - spytałam."Słowa i z najgłębszej głębi wydrą, co gdzieś boli i skowycze. Słowa krwi upuszczą i od razu lżej się robi". Pamiętam wystawę pewnej malarki. Do każdego z obrazów przypięta była karteczka z tekstem SMS-ów, które otrzymała po śmierci męża od przyjaciółki. Pomogły jej przeżyć ból utraty. Słowami można zabić. Ale i uleczyć. Słowa pchają nas do życia. Słowa zawracają nas z drogi. Do dzieciństwa. Przypominają, jak byliśmy szczęśliwi i kochani. Dają siłę. Wielu chciałoby znów usłyszeć te wypowiedziane przez matkę przed 50 laty: "Synku, nie garb się!".Czytaj także: Boże Narodzenie według błogosławionej Katarzyny"Nie martw się, wszystko będzie dobrze", "Możesz na mnie liczyć", "Jestem przy tobie", wreszcie to banalne, ale tak oczekiwane słowo, które wszystko otwiera, ale i wiele zamyka: "Kochać".Istnieje cały świat pięknych słów: "Wszystko mija" albo "To wiosna, resztę wyrzuć!", "Jest pan zdrowy", "Czekam na ciebie", "Witaj w domu", "Kochana moja", "Przepraszam". Są też słowa nadziei. Pisarz Aleksander Jurewicz wysyłał je kiedyś w listach do babci, na święta. - Zapewniały, że się niedługo spotkamy, tylko ta zima minie, przyjdzie wiosna, i już się zobaczymy. To były życzenia podtrzymujące na duchu. Babcia miała zbiór tych wszystkich pocztówek ode mnie. Już po wieczerzy wigilijnej, czekając na transmisję z Watykanu, wszystko to czytała. Wiedziałem, że te słowa wystarczą jej jeszcze na długi, długi czas. Żywe słowa od kogoś bliskiego. Ale i sam moment pisania do babci był, niby taki zwykły, a łza się nieraz zakręciła w oku. Troszkę jakby krew z ciała odeszła. Zbyt często życzymy sobie "Wesołych świąt!". Może po to, żeby zabić smutek? Szkoda, że tak rzadko życzymy sobie: Miłości!
Te najpiękniejsze, te najważniejsze, jakie usłyszeli w życiu, te, które pamiętają do dziś. O słowach, które dają siłę, radość i nadzieję, opowiadają w naszej galerii m.in. tancerz Leszek Bzdyl, satyryk Jacek Fedorowicz i stylistka Wiganna Papina.To też był koniec grudnia. Przed laty. Do Sopotu przyjechał światowej sławy niemiecki psychoanalityk Bert Hellinger. Dał się namówić na wywiad. - Przed nami święta najbardziej rodzinne. Co można zrobić, by rodzina zasiadła za stołem pogodzona i szczęśliwa. Czy coś można? - spytałam."Słowa i z najgłębszej głębi wydrą, co gdzieś boli i skowycze. Słowa krwi upuszczą i od razu lżej się robi". Pamiętam wystawę pewnej malarki. Do każdego z obrazów przypięta była karteczka z tekstem SMS-ów, które otrzymała po śmierci męża od przyjaciółki. Pomogły jej przeżyć ból utraty. Słowami można zabić. Ale i uleczyć. Słowa pchają nas do życia. Słowa zawracają nas z drogi. Do dzieciństwa. Przypominają, jak byliśmy szczęśliwi i kochani. Dają siłę. Wielu chciałoby znów usłyszeć te wypowiedziane przez matkę przed 50 laty: "Synku, nie garb się!".Czytaj także: Boże Narodzenie według błogosławionej Katarzyny"Nie martw się, wszystko będzie dobrze", "Możesz na mnie liczyć", "Jestem przy tobie", wreszcie to banalne, ale tak oczekiwane słowo, które wszystko otwiera, ale i wiele zamyka: "Kochać".Istnieje cały świat pięknych słów: "Wszystko mija" albo "To wiosna, resztę wyrzuć!", "Jest pan zdrowy", "Czekam na ciebie", "Witaj w domu", "Kochana moja", "Przepraszam". Są też słowa nadziei. Pisarz Aleksander Jurewicz wysyłał je kiedyś w listach do babci, na święta. - Zapewniały, że się niedługo spotkamy, tylko ta zima minie, przyjdzie wiosna, i już się zobaczymy. To były życzenia podtrzymujące na duchu. Babcia miała zbiór tych wszystkich pocztówek ode mnie. Już po wieczerzy wigilijnej, czekając na transmisję z Watykanu, wszystko to czytała. Wiedziałem, że te słowa wystarczą jej jeszcze na długi, długi czas. Żywe słowa od kogoś bliskiego. Ale i sam moment pisania do babci był, niby taki zwykły, a łza się nieraz zakręciła w oku. Troszkę jakby krew z ciała odeszła. Zbyt często życzymy sobie "Wesołych świąt!". Może po to, żeby zabić smutek? Szkoda, że tak rzadko życzymy sobie: Miłości!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki