- Z jakimi nadziejami przystępuje Pan do nadchodzącej rundy wiosennej?
- Nowe rozdanie to nowe nadzieje. Chcemy kontynuować drogę, którą obraliśmy w momencie, kiedy przystąpiłem do pracy w Lechii. Nasza filozofia i strategia są te same.
- Buzała czy Rahoui zrekompensują odejście Traore?
- Mam taką nadzieję i pobożne życzenie. Wierzę, że tak może być. Piłkarskie życie to potwierdzi albo temu zaprzeczy.
- Co pokazał Panu okres przygotowawczy i sparingi?
- Różne możliwości grania. Próbowaliśmy ustawień z wysokim napastnikiem, z trójką zmieniających pozycję napastników z zawodnikiem wspierającym czy też na jednego defensywnego pomocnika. Na tym będziemy się opierać. To może być zmienne także w trakcie meczu, w zależności od sytuacji.
- Poza Legią i Lechem brakuje spektakularnych transferów. Czy to oznacza, że w polskiej lidze kończą się pieniądze?
- Widzę w tym szansę dla zawodników własnego chowu i polskiej piłkarskiej młodzieży. Może czasami lepiej zrobić pół kroku do tyłu, żeby potem wykonać cztery do przodu. Widać, że kryzys dopadł też kluby piłkarskie.
Julian Ripoli trenuje z Lechią
- Lechia wiosną włączy się do walki o europejskie puchary?
- To duże uproszczenie. Wiemy, w jakiej sytuacji teraz jesteśmy. Ten rok jest ważny, czego nie ukrywa właściciel klubu i zarząd. Musimy przejść przez ten trudny okres. Nie chcę składać żadnych deklaracji. W każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo, a suma punktów wskaże nasze miejsce w tabeli. Chcemy grać widowiskowo, żeby kibice byli zadowoleni i nawet jak wynik nie będzie dobry, to żeby na boisku nie było nudno.
- Będą wiosną debiuty?
- Jest grupa młodych chłopaków o sporym potencjale. Czasami słyszę porównania do młodzieży Legii, ale między tamtymi zawodnikami a naszymi są trzy lata różnicy. Trzeba spokoju i cierpliwości, a powoli będziemy ich wprowadzali.
- Co musi się stać, żeby Lechia grała skuteczniej?
- Musimy strzelać bramki, a sytuacje stwarzamy. Brakowało precyzji i spokoju. Paweł Buzała i inni dali sygnał, że mogą strzelać. Jedna, druga bramka rozwiążą ten problem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?