- Duda ma naderwany mięsień uda i w ocenie Roberta Dominiaka czeka go minimum dziewięć dni leczenia, a potem wolne wchodzenie w trening. Nie było sensu zabierać go do Turcji. Jedzie za to 10 juniorów - mówi nam trener Kaczmarek. - A Grzelczak? Uznaliśmy, że na tę chwilę bardziej potrzebuje regularnego grania, a nasze drużyny rezerw i Młodej Ekstraklasy wchodzą w fazę sparingów. Nie mówię, że jest skreślony, ale gdyby miał możliwość odejścia i znalazłby klub, który by zaspokoił jego ambicje, to Lechia nie będzie mu robić problemów. Ma ważny kontrakt i może walczyć o miejsce w składzie. Nie jestem do nikogo uprzedzony. Przykładem jest Deleu, który był w rezerwach, ale zmienił to swoją postawą.
Nowym piłkarzem Lechii został Mohammed El Amine Rahoui. W Gdańsku nie zagra za to Samuel Pietre, bo u Francuza wykryto problemy z kolanem.
- Opinia lekarza była taka, że Pietre jest warunkowo zdolny do gry - mówi Kaczmarek. - Smutne doświadczenie z Sazankowem czy Caciciem nakazuje ostrożność. Zwyciężyła zasada - maksimum bezpieczeństwa, minimum ryzyka.
Z rezerwami Lechii trenuje Vytautas Andriuskevicius. Był na testach w Norwegii, ale wrócił do Gdańska. Ma jeszcze przez pół roku ważny kontrakt. A czy Lechia może jeszcze zatrudnić kogoś przed rundą wiosenną?
- Na razie musimy wyselekcjonować drużynę z tych 26 graczy, którzy lecą z nami do Turcji. Jeśli zdarzy się super okazja, to powinny znaleźć się pieniądze na kontrakt dla nowego piłkarza - kończy trener "Bobo" Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?