W grę wchodziły tak naprawdę dwie kandydatury. Oprócz 53-letniego Magnowskiego, również Bartosza Sarnowskiego. Sarnowski, związany z Lechią, jednak przegrał. Magnowski ostatnio pracował jako wiceprezes klubu. Jest zaufanym człowiekiem Andrzeja Kuchara, właściciela większościowego pakietu akcji Lechii. To oznacza, że ludzie z Wrocławia mają pełnię władzy w Lechii. Mamy bowiem Kuchara, Magnowskiego, a przecież przewodniczącym rady nadzorczej jest Piotr Kuriata. Ci dwaj ostatni są ściśle powiązani z Wrocławskim Centrum Finansowym należącym do Kuchara. Czy mianowanie Magnowskiego na prezesa będzie oznaczało oszczędności i brak nowego kontraktu dla trenera Pawła Janasa? O tym przekonamy się już w ciągu najbliższych kilku dni.
Rada nadzorcza rozdzieliła pozostałe funkcje w zarządzie, poza desygnowaniem Magnowskiego na prezesa Lechii. Jego najgroźniejszy konkurent, czyli Bartosz Sarnowski, został członkiem zarządu oraz dyrektorem do spraw organizacyjnych. Z kolei Paweł Bartosiewicz będzie członkiem zarządu i dyrektorem do spraw finansowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?