Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogaci Saudyjczycy przejmą Lechię Gdańsk? Rozmowy wciąż trwają, a budżet klubu może wzrosnąć o 30 milionów euro. Chętni są też Szwajcarzy

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Saudyjczycy zainwestują w Lechię Gdańsk? Powadzą rozmowy z aktualnymi właścicielami klubu z Gdańska w sprawie zakupu udziałów.

Zmiany właścicielskie w Lechii wciąż są w toku, a ostatnie informacje – bardzo zaskakujące – podał w Kanale Sportowym znany dziennikarz, Mateusz Borek. Jego zdaniem zainteresowani inwestycją w Gdańsku są Saudyjczycy, którzy mają postawić na szybki sukces, w czym ma pomóc dokładanie 25-30 milionów euro do rocznego budżetu. To postawiłoby biało-zielonych w roli ligowych potentatów. Ile w tym jest prawdy? Pewne jest to, że Borek i Adam Mandziara, przewodniczący rady nadzorczej w klubie z Gdańska, to dobrzy koledzy.

CZYTAJ TAKŻE: Transfery w Lechii Gdańsk. Kto odejdzie, kto przyjdzie?

- W Lechii cały czas trwają rozmowy z Saudyjczykami o sprzedaży klubu. Z tych kwot, które usłyszałem, to byłby kosmos, zupełnie inny poziom. Kupienie przez Saudyjczyków Lechii Gdańsk oznaczałoby, że oprócz tych pieniędzy wydanych na kupno klubu, Lechia mogłaby liczyć każdego roku na 25-30 milionów euro więcej w budżecie. Chcieliby od razu zrobić coś dużego – powiedział Borek na antenie Kanału Sportowego.

CZYTAJ TAKŻE: Kto jest teraz piłkarzem Lechii? TOP 30

Co wiadomo w tej chwili? Początkowy plan był taki, że ostateczny termin składania ofert mijał 10 czerwca, a do końca miesiąca sprzedaż klubu miała zostać sfinalizowana. I w tym terminie zmieścił się dwa konsorcja. Pierwsze to Media Pacific Group, o którym mówiło się już na samym początku, jak tylko Lechia została wystawiona na sprzedaż. Drugi to fundusz ze Szwajcarii. Saudyjczycy mieli się zgłosić już po terminie, kilka dni temu, ale taką ofertę trudno było pominąć. Nie dość, że chcą wykupić udziały, to planują mocno zasilić budżet, żeby Lechia była klubem liczącym się w kraju. Mówi się też, że chcieliby wybudować bazę treningową z kilkoma boiskami. Na razie nie ma też bliżej sprecyzowanych danych, o jakich Saudyjczyków chodzi. Nie tak dawno mówiło się, że fundusz z Arabii Saudyjskiej chce przejąć Śląsk Wrocław. Wtedy okazało się, że stoją za tym ludzie, którzy brali udział w próbie przejęcia Wisły Kraków przez Vannę Ly. W przypadku Lechii chodzi o zupełnie kogoś innego. Głosy w środowisku są jednak podzielone, ale nie brakuje opinii, że może chodzić o Saudi Aramco, saudyjski koncern paliwowy, który jest największym na świecie pod względem dziennej produkcji tego surowca, a który zostanie partnerem Orlenu. Mówi się też, że za wszystkim stoi duży fundusz z Arabii Saudyjskiej.

Co może przyciągnąć Saudyjczyków do zainwestowania w Lechię? Drużna ma ugruntowaną pozycję w TOP 5 w PKO Ekstraklasie, więc zastrzyk finansowy może sprawić, że szybko włączy się do walki o mistrzostwo Polski. Gdańsk to piękne miasto, w którym nie brakuje oddanych kibiców. Do tego trzeba pamiętać o Polsat Plus Arenie Gdańsk – jednym z najpiękniejszych stadionów w Europie, który może zauroczyć każdego potencjalnego inwestora. W przypadku zbudowania silnej drużyny i przy dobrych akcjach marketingowych obiekt może zapełnić się w znacznie większym stopniu niż w poprzednim sezonie. Na finalizację rozmów i ostateczne decyzje, komu Lechia zostanie sprzedana, trzeba jeszcze trochę poczekać. Ze względu na to, że Saudyjczycy dołączyli do rozmów dopiero w ostatniej chwili, to być może nawet do końca lipca. Zmiany właścicielskie mają mieć też wpływ na kwestie transferowe i to w obu kierunkach. Biało-zieloni wciąż są bierni na rynku transferowym i w klubie trwa oczekiwanie na rozwój wydarzeń. Z drugiej strony odrzucone zostały oferty z Hapoelu Beer Szewa dla Łukasza Zwolińskiego, choć sam piłkarz chciałby skorzystać z tej szansy. Jednocześnie zarząd klubu, nie czekając na zmiany właścicielskie, podjął decyzję o wycofaniu drużyny rezerw z rozgrywek czwartej ligi.

Poza negocjacjami właścicielskimi wciąż toczą się rozmowy z Energą, która od 2016 roku była sponsorem głównym Lechii, a logo firmy znajdowało się w centralnym miejscu na koszulkach piłkarzy. Sama umowa z Energą jest ważna do końca lipca, ale elementy marketingowe wygasły 15 czerwca i dlatego logo Energi zniknęło ze strojów piłkarzy. W piątek, czyli 1 lipca, ma zostać ogłoszony nowy sponsor techniczny Lechii. Ma nim zostać Adidas, który ubierał biało-zielonych w latach 2010-14, a dodatkowo zasilał klubowy budżet kwotą około miliona euro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki