Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blanik, Korol, Partyka, czyli mistrzowie olimpijscy górą

Waldemar Gabis
Leszek Blanik (od lewej), Adam Korol i marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski
Leszek Blanik (od lewej), Adam Korol i marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski Grzegorz Mehring
Rok 2008 na Pomorzu należał do gimnastyka Leszka Blanika i wioślarza Adama Korola, mistrzów olimpijskich z Pekinu. Tak samo myśleli członkowie kapituły, która wybierała najlepszego Sportowca Roku 56 plebiscytu "Polski Dziennika Bałtyckiego", organizowanego we współpracy z Telewizją Gdańsk i Radiem Gdańsk, oraz czytelnicy naszej gazety.

Ta jednomyślność nie umknęła uwadze przewodniczącego kapituły, marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego.

- U nas rok olimpijski został należycie potraktowany. Nie tak jak to miało miejsce w niedawnym plebiscycie ogólnopolskim [w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" i TVP zwyciężył Robert Kubica, wyprzedzając mistrzów olimpijskich Leszka Blanika, Tomasza Majewskiego i wioślarską czwórkę podwójną z Adamem Korolem w składzie - przyp. red.] - zaznaczył marszałek Kozłowski, który obu pomorskim bohaterom igrzysk wręczył czeki na 20 tys. zł.

Kwota ta spotkała się z akceptacją widzów.

- Świetna nagroda - dało się słyszeć w kuluarach.

Kapituła plebiscytu postanowiła przyznać specjalne wyróżnienie - 10 tys. zł - Natalii Partyce. To przecież jedna z dwóch kobiet na świecie, które wzięły udział w obu igrzyskach olimpijskich w Pekinie, a na paraolimpiadzie sięgnęła po złoty medal indywidualnie i srebrny drużynowo. Stała się też prawdziwą gwiazdą imprezy, udzieliła więcej wywiadów zagranicznym mediom niż pozostali polscy sportowcy razem wzięci.

- Nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania mediów moją osobą, ale spędziłam w Pekinie aż sześć tygodni, więc miałam dla nich więcej czasu - mówiła półżartem nasza tenisistka stołowa, która w minionym roku zdobyła też brązowy medal mistrzostw Europy w deblu.

W plebiscycie czytelników wygrał Leszek Blanik, przed Adamem Korolem, Natalią Partyką i żeglarzem Przemysławem Miarczyńskim. Popularny "Pont" był nieobecny podczas piątkowej uroczystości, jednak jego absencja była usprawiedliwiona. W tym samym czasie był bowiem w szpitalu przy porodzie córki. Szczęśliwym rodzicom serdecznie gratulujemy.

Rozmowy z laureatami o minionym sportowym sezonie oraz planach na 2009 rok znajdziesz w
papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego" z dn. 12.01.2009 i 13.01.2009.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki