Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)

KS
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24
27. kolejka LOTTO Ekstraklasy już za nami. Sędziowie prezentowali całkiem dobrą formą i musieliśmy zweryfikować wynik tylko jednego meczu. Sprawdźcie "Bezbłędną tabelę" po 27. serii spotkań.

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj

Wisła Kraków – Lech Poznań 0:0 (Paweł Raczkowski)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Naszą analizę zaczynamy od Krakowa, gdzie sędzia Paweł Raczkowski nie miał trudnego meczu. Największą kontrowersją w meczu Wisły z Lechem było wejście Macieja Gajosa w nogi Krzysztofa Mączyńskiego w środku pola, za które zawodnik Lecha został ukarany żółtą kartką. Była to decyzja słuszna, bowiem wejście to miało miejsce w trakcie walki o piłkę i choć było ono niefortunne, to jednak było pozbawione większej dynamiki. Paweł Raczkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Arka Gdynia – Górnik Łęczna 2:4 (Szymon Marciniak)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

W Gdyni sędzia Szymon Marciniak wyrzucił za dwie żółte kartki Gabriela Matei. Obrońca Górnika, mając już żółtą kartkę na koncie, zatrzymał nieprzepisowo rozpędzonego Michała Nalepę na 30. metrze od bramki łęcznian, w związku z czym można mówić o przerwaniu korzystnej akcji przeciwnika, co jest karane żółtą kartką.

Szymon Marciniak (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 2:0 (Alain Jaccottet)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

W meczu Legii z Pogonią szwajcarscy sędziowie z Alainem Jaccottetem na czele nie uznali dwóch bramek Michała Kucharczyka. Jak widzimy na powyższych stopklatkach – słusznie, bo napastnik Legii dwukrotnie był na spalonym.

Alain Jaccottet (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Jagiellonia Białystok – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (Jarosław Przybył)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Mecz w Białymstoku był spotkaniem, w którym było najwięcej kontrowersji, z których jednak sędzia Jarosław Przybył wybrnął bez zarzutu. W 15. minucie gry sędzia z Kluczborka uznał, że Cillian Sheridan nie był faulowany w polu karnym przez Sebastiana Ziajkę. Była tu sytuacja z rodzaju takich, w których każda decyzja byłaby akceptowalna. Popychanie zawodnika będącego w powietrzu, które tu niewątpliwie ma miejsce, jest przewinieniem do odgwizdania, jednak w tym przypadku upadek Sheridana jest spowodowany nie tylko pchnięciem Ziajki, ale tez tym, że Irlandczyk musiał odchylić się do tyłu, żeby sięgnąć piłkę. W związku z tym sędzia miał prawo odgwizdać karnego, ale też były podstawy do tego, żeby tego nie robić, tym bardziej, że coraz bardziej idzie się w tym kierunku, żeby w razie wątpliwości nie gwizdać jedenastki.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Sędzia Przybył zdecydował się nie pokazać drugiej żółtej kartki dla Jacka Góralskiego za jego faul na Romanie Gergelu w końcówce pierwszej części gry. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy, ta decyzja również jest akceptowalna. Z jednej strony pomocnik Jagiellonii ewidentnie trzyma w sposób niesportowy zawodnika, który mógłby wyjść z kontratakiem, ale z drugiej strony ponownie mamy okoliczności, które przemawiają za tym, żeby dać jeszcze zawodnikowi ustne ostrzeżenie. Faul ma miejsce daleko od bramki Jagiellonii, a do tego w momencie faulu Gergel odwrócony jest tyłem do bramki przeciwnika, więc trudno powiedzieć, że Bruk-Bet Termalica wyszłaby z groźnym kontratakiem. Tym bardziej, że od sędziów wymaga się, aby drugą żółtą kartkę pokazywali w sytuacji, co do której nie ma większych wątpliwości. Owszem, z pokazania kartki arbiter również by się wybronił, ale podjęta przez niego decyzja nie jest błędna.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

O dziwo, najpoważniejsza kontrowersja dla wielu jest najprostszą do rozstrzygnięcia. Rzut karny dla Jagiellonii za faul Sebastiana Ziajki na Piotrze Tomasiku jest jak najbardziej prawidłowy. Wszystko dlatego, że aby wślizg był skuteczny, nie wystarczy samo trafienie w piłkę. Obrońca musi tę piłkę wybić, a Ziajka tę piłkę tylko musnął, przez co to Tomasik miał ją pod kontrolą i wtedy został przez obrońcę Bruk-Bet Termaliki przewrócony. Nie jest to trudna do oceny sytuacja. Sędzia Przybył podjął dobrą decyzję.

Jarosław Przybył (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 1:0 (Mariusz Złotek)
Ruch Chorzów – Piast Gliwice 0:0 (Piotr Lasyk)

W tych meczach nie było większych kontrowersji.

Mariusz Złotek, Piotr Lasyk (po 10 pkt) – bezbłędne mecze.

Zweryfikowane wyniki

Śląsk Wrocław – Korona Kielce 3:0 (Paweł Gil) -> zweryfikowany na 4:0

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Podobnie jak w Białymstoku, sporo kontrowersji było także we Wrocławiu. Naszym zdaniem sędzia Paweł Gil pomylił się w sytuacji, w której Mateusz Możdżeń niezgodnie z przepisami wypchnął ręką z boiska Joana Romana. Takie zagranie jest nieprzepisowe, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że było ono blisko granicy dopuszczalnej walki, w związku z tym kwalifikujemy to zdarzenie jako mniejszy błąd.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

W przypadku rzutu karnego za faul Jakuba Żubrowskiego na Morioce nie możemy oprzeć się wrażeniu, że jest to „miękki” karny. Owszem, zawodnik Korony przegrywa pojedynek z Japończykiem, próbuje go łapać, a potem lekko trąca nogę, ale wydaje się, że sędzia wcale nie musiał używać gwizdka w tej sytuacji, bo to wszystko było na granicy dopuszczalnej walki. Niemniej jednak, powyższe okoliczności sprawiają, że z tej decyzji arbiter się wybroni.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Drugi karny dla Śląska wzbudza już mniej kontrowersji. Ręka odchylona od ciała przy „piłce oczekiwanej” (gdy obrońca spodziewa się strzału/dośrodkowania ze strony rywala), to jest jedenastka, nawet jeśli odległość pomiędzy zawodnikami jest niewielka.

Paweł Gil (8 pkt) – mniejszy błąd.

Wisła Płock – Cracovia 4:1 (Tomasz Kwiatkowski) -> zweryfikowany na 3:1

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Najpoważniejszy błąd sędziego w tej kolejce mieliśmy w Płocku, gdzie sędzia Tomasz Kwiatkowski pomylił się, przyznając Wiśle Płock rzut karny za starcie Deleu z Dominikiem Kunem. O ile w ogóle trudno dopatrzyć się jakiegokolwiek faulu Brazylijczyka na skrzydłowym gospodarzy, to jeśli miał on miejsce, to z pewnością przed szesnastką. W związku z tym karnego być nie powinno.

Tomasz Kwiatkowski (5 pkt) – poważny błąd.

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 27. kolejce Lotto Ekstraklasy:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) GOL24

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów

EKSTRAKLASA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (27. kolejka) - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki