Mecz był rozgrywany w nowej hali sportowej w Starej Ki-szewie, która nie przyniosła szczęścia kościerskim piłkarkom. Chociaż początek spotkania wskazywał na łatwe zwycięstwo gospodyń, to w efekcie finalnym tak się jednak nie stało. Podopieczne Dariusza Męczykowskiego szybko wyszły na prowadzenie 5:1. Jednak później do głosu doszyły przyjezdne. W 25 minucie doprowadziły do remisu 9:9. Sama końcówka pierwszej odsłony również należała do zespołu z Kobierzyc. Szybkie kontrataki zaowocowały tym, że na przerwę schodziły z dorobkiem 11 oczek, a UKS miał ich na swym koncie o 2 mniej.
Drugą połowę znakomicie rozpoczął beniaminek, który szybko zaaplikował kościerzyniankom cztery bramki. Natomiast zawodniczki UKS-u przez 20 minut drugiej partii były tylko tłem dla przyjezdnych, o czym świadczy fakt, że pierwszą bramkę rzuciły dopiero po 10 minutach gry. Zespół Dariusza Męczykowskiego potrafił pokonać bramkarkę KPR-u tylko podczas rzutów karnych. Na pięć minut przed końcową syreną zespół z Kobierzyc prowadził siedmioma trafieniami. Na nic zdała się pogoń kościerzynianek w ostatniej fazie gry, bo ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem KPR Kobierzyce 25:19.
Kolejny mecz UKS rozegra w tę sobotę z Metraco Zagłębie Lubin. Natomiast 5 listopada nasze szczypiornistki podejmą Pogoń Balticę Szczecin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
