Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą kolejne wnioski prezydenta Gdyni przeciw psychologom

Szymon Szadurski
Do gdyńskiego Urzędu Miasta dotarło już uzasadnienie prokuratury w sprawie umorzenia dochodzenia o niedopełnieniu obowiązków przez byłych psychologów ze Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Dzieci Krzywdzonych (SOW).

Zdaniem wiceprezydenta Gdyni Michała Gucia, z treści postanowienia wynika, że terapeuci konfabulowali, opowiadając o rzekomych przypadkach molestowania seksualnego w gdyńskich domach dziecka. Miejscy prawnicy szykują więc już kolejne pozwy przeciwko psychologom.

Będą to zarówno sprawy karne, jak i cywilne. Niewykluczone są także wnioski o pozbawienie prawa wykonywania zawodu wobec byłych terapeutów.

Grono psychologów pod koniec ubiegłego roku zarzuciło władzom Gdyni, że tuszowały odbywający się rzekomo na masową skalę proceder molestowania seksualnego młodszych wychowanków przez starszych w gdyńskich placówkach opiekuńczych.

Jednak zdaniem samorządowców, psychologowie, rozgłaszając takie informacje, wyrządzili wielką krzywdę wychowankom domów dziecka. Dzieci z placówek opiekuńczych są przez to piętnowane i wyśmiewane w swoich szkołach. Władze Gdyni zaprzeczają też, jakoby kiedykolwiek były informowane o przypadkach molestowania i próbowały cokolwiek tuszować.

- Z przeprowadzonego przez prokuraturę śledztwa jasno wynika, że w okresie od stycznia 2007 roku do lipca 2008 roku SOW nie wykrył ani jednego przypadku molestowania seksualnego dzieci i młodzieży w gdyńskich domach dziecka - informuje Michał Guć. - Oznacza to, że doniesienia o rzekomym molestowaniu seksualnym w gdyńskich placówkach były pomówieniem.

W wydanym oświadczeniu wiceprezydent zaznaczył też, że terapeuci z SOW oraz była dyrektor ośrodka Joanna Fila rozpętali kampanię medialną przeciwko władzom Gdyni w odwecie za zwolnienia niekompetentnych pracowników ośrodka.

- Burzę medialną była dyrektor zapowiedziała już w momencie wręczenia jej wypowiedzenia umowy o pracę - twierdzi Guć. - W imię swoich pracowniczych interesów osoby te nie zawahały się przed krzywdzeniem dzieci znajdujących się w placówkach opiekuńczych.

Wiceprezydent Gdyni czuje się zniesławiony przez terapeutów, dlatego zapowiedział złożenie sądowego pozwu.

Tymczasem Joanna Fila uważa, że to właśnie wiceprezydent obraża psychologów.
- Uzasadnienie umorzenia prokuratorskiego śledztw nie upoważnia Gucia do wysuwania tak poważnych zarzutów wobec byłych pracowników SOW - mówi Fila.

Jak dowiedziała się "Polska - Dziennik Bałtycki", psychologowie rozważają skierowanie sądowego pozwu przeciwko władzom Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki