Beata Kozidrak: wsparcie od państwa
Beata Kozidrak, podobnie jak wielu innych artystów, ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, musiała zrobić sobie przymusową przerwę od występowania przed publicznością. Wspomniany czas wykorzystała jednak na to, by przygotować autobiografię, która ujrzała światło dzienne w 2021 roku.
Piosenkarka, z racji tego, że musiała odwołać swoje koncerty, w 2020 roku znalazła się w gronie artystów, którzy zostali beneficjentami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W gronie beneficjentów MKiDN znaleźli się tacy artyści jak: Golec uOrkestra (1, 89 mln zł), Beata Kozidrak (firma Beata Art Beata Pietras - 750 tys. zł, Bajm Andrzej Pietras- 613 tys. zł), Radosław Liszewski z grupy Weekend (520 tys. zł), Kamil Bednarek (500 tys. zł), Grzegorz Hyży (449 tys. zł), Bayer Full (Sławomir Świerzyński otrzyma 150 tys. zł, a jego żona odpowiedzialna za impresariat zespołu - 400 tys. zł), Cyrk Korona (800 tys. zł), Justyna Steczkowska (179,9 tys. zł), Natasza Urbańska (111 tys. zł) - podawaliśmy w 2020 roku.
Beata Kozidrak prowadziła pod wpływem alkoholu. Finał sprawy w Sądzie Okręgowym
Kilka miesięcy później Beata Kozidrak znów stała się bohaterką kolorowej prasy. Wszystko przez fakt, że prowadziła samochód "na podwójnym gazie". Gdy fala publikacji na ten temat zalała internet, sama zainteresowana przerwała milczenie. Opublikowała post na Instagramie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. To jednak nie wystarczyło, by uniknąć odpowiedzialności karnej.
4 maja Beata Kozidrak nie tylko pojawiła się na sali rozpraw, ale także przyznała się do zarzucanego czynu i wyraziła skruchę.
To, co zrobiłam, było karygodne i nie powinno się wydarzyć i mam tego świadomość. Jest mi przykro i wiem, że z tą świadomością będę musiała żyć przez długie lata. Przepraszam fanów, dla których moje teksty były ważne. Trzy pokolenia słuchaczy, dla których moja twórczość była ważna w życiu. Przez 40 lat byłam wzorem mamy, artystki — miała powiedzieć piosenkarka, cytowana Fakt.
Ostatecznie sąd wymierzył piosenkarce karę m.in. 50 tys. zł grzywny, a także pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdu. Sędzia Agata Pomianowska zdradziła, jakie okoliczności działają na korzyść oskarżonej. Prokuratura stwierdziła, że od wyroku się odwoła.
ZOBACZ:
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym odbyła się apelacja od wyroku skazującego Beatę Kozidrak. Artystkę reprezentował adwokat Maciej Żbikowski. Utrzymano w mocy wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji.
Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji, którą przedstawił prokurator w swojej apelacji. Sąd drugiej instancji może dokonać ingerencji tylko wtedy, gdy uzna, że ta kara jest rażąco łagodna, bądź rażąco surowa. Rażącej surowości, w tej sprawie łagodności sąd się nie dopatruje. I z tych też względów sąd apelacji prokuratora nie mógł podzielić — podkreślił podczas uzasadnienia sędzia Grzegorz Miśkiewicz.
W galerii przypominamy, jak wyglądała Beata Kozidrak na początku kariery.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?