Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk z Arką kłócą się o kolor krzeseł. Co na to władze miasta?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Kibice Arki Gdynia na razie rządzą na obiekcie przy ul. Olimpijskiej
Kibice Arki Gdynia na razie rządzą na obiekcie przy ul. Olimpijskiej Tomasz Bołt
Nie widać końca perturbacji związanych z modernizacją stadionu piłkarskiego w Gdyni przy ul. Olimpijskiej.

Po tym jak kibice Arki mieli pretensje do prezydenta Gdyni o opóźnienia w realizacji inwestycji i wystosowali w tej sprawie w marcu ostry list otwarty do mediów, tym razem u władz Gdyni interweniują fani i działacze innego klubu piłkarskiego - Bałtyku. Kością niezgody stał się... kolor krzesełek, jakie zamontowane zostaną na nowym, rozbudowanym do 15 tys. miejsc obiekcie.

Według planów władz Gdyni, siedziska będą żółto-niebieskie, czyli takie jakie są barwy klubowe Arki. Kibiców i działaczy Bałtyku fakt ten bardzo zabolał, bo tajemnicą poliszynela jest, iż ich zdaniem, prawo gospodarza przy ul. Olimpijskiej należy się bardziej im niż arkowcom. To Bałtyk bowiem, za czasów prosperity, gdy był sponsorowany przez gdyńską stocznię, przez wiele lat występował na obiekcie w Gdyni Redłowie.

Piłkarze Arki w tym samym czasie święcili triumfy na legendarnym stadionie przy ul. Ejsmonda. Pod koniec lat 90. miasto postanowiło jednak wydzierżawić ten obiekt pod korty tenisowe i od tego czasu żółto-niebiescy występują także przy ul. Olimpijskiej, i to zawsze na głównej murawie, podczas gdy Bałtyk na bocznym boisku. Życie potoczyło się bowiem tak, iż Arka uzyskała potężnych sponsorów i awansowała do ekstraklasy, biało-niebiescy z kolei podupadli finansowo, dawno już spadli z centralnego szczebla rozgrywek piłkarskich i tułają się po niższych ligach.

Klub jednak powoli odbudowuje się sportowo i organizacyjnie, według jego działaczy, w ciągu kilku najbliższych lat awansować może co najmniej do I ligi. Wtedy zapewne powróci na główną murawę zmodernizowanego już stadionu, a fanom Bałtyku przyjdzie oglądać mecz na siedziskach w barwach swojego odwiecznego rywala. To dlatego właśnie fani postanowili interweniować u władz miasta.
Protesty przedstawicieli Bałtyku dotarły m.in. do Marka Stępy, wiceprezydenta Gdyni ds. inwestycji. Stępa podkreśla jednak, że podobne akcje nie są w stanie zmienić decyzji władz miasta w sprawie kolorystyki siedzisk.
- Wielokrotnie już podkreślaliśmy, że w tego typu sporze pierwszeństwo ma ten, który prezentuje wyższy poziom sportowy - mówi Marek Stępa. - A na dziś fakty są takie, że Arka gra w ekstraklasie, Bałtyk zaś w III lidze. Nawet gdyby sprawdził się najczarniejszy scenariusz i Arka spadłaby z ekstraklasy do I ligi, a Bałtyk, zgodnie z przewidywaniami, awansowałby do ligi drugiej, pomiędzy oboma zespołami i tak będzie występowała różnica klasy rozgrywkowej. Nie da się poza tym nie zauważyć, że żółto-niebieskie barwy doskonale wpisują się w gdyńską symbolikę, gdyż niebieskie jest morze, a żółty piasek.

Marek Stępa dodaje, że Bałtyk, gdy tylko osiągnie odpowiedni poziom sportowy, także bez przeszkód będzie mógł grać na zmodernizowanym stadionie.
- Żaden z dwóch klubów nie będzie pod tym względem uprzywilejowany - mówi Marek Stępa.
Bronić się przed działaniami działaczy Bałtyku postanowili także oldboye Arki. Wystosowali oni list otwarty, w którym podkreślili, iż przedstawiciele Bałtyku nie mają racji, roszcząc sobie prawa do stadionu przy ul. Olimpijskiej.

Dokument podpisały postaci legendarne dla żółto-niebieskich, m.in. były zawodnik i prezes Arki Jan Kowalski, Waldemar Michalski czy Józef Motowidło. Michalski podkreśla, że osoby kochające żółto-niebieskie barwy nie mogą pozwolić sobie na ciągłe opluwanie ze strony przedstawicieli Bałtyku, którzy uważają, że Arka ukradła im stadion. Przed 1964 rokiem bowiem, zanim obiekt trafił do Bałtyku, grali na nim Budowlani Gdynia, a potem także arkowcy.
Z argumentami zarówno władz Gdyni, jak i oldboyów Arki nie zgadza się Tomasz Florek, członek zarządu Bałtyku i zagorzały kibic klubu.
- Chcieliśmy zakończyć już dyskusję na temat krzesełek, aby nie podsycać sporu, dlatego zdziwiony jestem treścią listu otwartego - mówi Tomasz Florek. - Dla nas sprawa jest oczywista. Skoro stadion ma być miejski, siedziska powinny być w neutralnych barwach. Pytałem o tę kwestię kilka osób, które nie są kibicami ani Bałtyku, ani Arki i wyraziły one właśnie takie zdanie. Argument, iż żółto-niebieskie barwy kojarzą się z morzem oraz piaskiem, również jest nietrafiony. Biały i niebieski skojarzyć można z niebem i pięknymi chmurami, co równie dobrze pasuje do Gdyni.

Bo Arka ma więcej kibiców

Rozmowa z Joanną Zielińską, pełnomocnikiem prezydenta Gdyni ds. sportu

Kibice Bałtyku twierdzą, że gdyńscy włodarze kochają tylko jeden klub piłkarski, a Bałtyk jest rzekomo dyskryminowany.
Dziwię się takim opiniom, bo w moim przekonaniu, są one przesadzone i nie mają pokrycia w faktach. Sprawa koloru krzesełek na nowym stadionie i analizowanie jej w kontekście faworyzowania jednego z klubów jest zaś dla mnie zabawą bez sensu i argumentem humorystycznym.

Chodzi jednak nie tylko o siedziska. Przedstawiciele Bałtyku skarżyli się między innymi, że nie mają gdzie trzymać klubowych pucharów w budynkach przy stadionie.
To jakieś kolejne nieporozumienie. Budynek przy ulicy Olimpijskiej należy nie do Arki czy Bałtyku, lecz do Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. GOSiR nie powinien zaś przechowywać żadnych klubowych pucharów.

Miasto źle życzy Bałtykowi?
Wręcz przeciwnie. Życzę i będę zawsze życzyła Bałtykowi jak najlepiej, tym bardziej że jako nauczycielka wychowywałam wielu sportowców tego klubu. Gdybyśmy byli przeciwko Bałtykowi, nie udostępnialibyśmy mu na preferencyjnych warunkach obiektów GOSiR i nie zabezpieczyli w budżecie miasta - pierwszy raz w historii - 50 tysięcy złotych jako nagrody za awans klubu do II ligi.

Arka jednak dostaje w tym czasie 1,5 miliona złotych.
Arka zawsze miała w Gdyni najwięcej kibiców. Na mecze tego klubu przychodzi po 8 tysięcy osób, a na Bałtyku pojawia się 200 fanów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki