Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk nie sprostał Zawiszy

Szymon Szadurski
Piłkarze Bałtyku Gdynia okazali się wczoraj za słabym zespołem, aby powalczyć na Narodowym Stadionie Rugby z wiceliderem II ligi, Zawiszą Bydgoszcz. Gospodarze ulegli dość wyraźnie rywalom, przegrywając 0:2. Dla gości było to już piąte z rzędu zwycięstwo i bydgoszczanie pewnym krokiem zmierzają w stronę awansu na zaplecze ekstraklasy.

Piłkarze Zawiszy od początku spotkania sprawiali wrażenie bardziej zdeterminowanych i zainteresowanych zwycięstwem. Już w pierwszych czterech minutach meczu Marcinowi Matysiakowi zagrozili Jacek Kot i Benjamin Imeh. Po kolejnym kwadransie biało-niebiescy jednak nieco się ożywili, bramkarza Andrzeja Witana strzałem z rzutu wolnego zatrudnił Dominik Lemanek, groźnie szarżował ponadto na bramkę gości Mateusz Łuczak.

Szczęście się jednak uśmiechnęło do gości i w 45 minucie zdobyli oni bramkę "do szatni". Po rzucie wolnym, egzekwowanym przez Cezarego Stefańczyka, Matysiaka z bliska pokonał Imeh, były napastnik Arki Gdynia. W drugiej odsłonie meczu Bałtyk początkowo zaatakował, jednak to znowu gościom udało się zdobyć bramkę. Tym razem w 57 minucie strzałem z dystansu zaskoczył Matysiaka Jakub Bojas, wprowadzony przez trenera Adama Topolskiego na boisko zaledwie 5 minut wcześniej. Bałtyk starał się zdobyć choćby honorową bramkę, jednak ataki gdynian przypominały przysłowiowe bicie głową w mur. Obrońcy wicelidera tabeli w przeważającej większości przypadków kasowali takie próby jeszcze przed linią pola karnego.

Najbliższy szczęścia był wprowadzony po przerwie Jakub Kaszuba, najaktywniejszy bodaj w drugiej połowie w poczynaniach ofensywnych gracz gospodarzy. Jednak jego strzał w 74 minucie o kilkadziesiąt centymetrów minął bramkę gości. Natomiast w końcówce spotkania piłkarze Zawiszy zaczęli zwalniać grę i wyczekiwali już tylko na końcowy gwizdek sędziego, by zaraz po nim móc wznieść ręce w geście triumfu. Bydgoszczanie wygrali w Gdyni zasłużenie, prezentując się jako drużyna bardziej dojrzała i znacznie skuteczniejsza.

Bałtyk Gdynia - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 - Benjamin Imeh (45), 0:2 - Jakub Bojas (57)

Bałtyk: Matysiak - Lemanek, Król , Martyniuk, Musuła - Granosik, Dettlaff, Michałek (79 Drzymała), Łuczak (65 Malicki ), Lilo - Kudyba (64 Kaszuba)

Zawisza: Witman - Stefańczyk, Dąbrowski, Jankowski I, Warczachowski - Wójcicki, Galdino (52 Piętka), Kot (52 Bojas), Maziarz - Imeh, Okińczyc (85 Klofik)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki