Pierwsza tura internetowych zapisów na zajęcia WF na Uniwersytecie Gdańskim ujawniła skalę problemu. Powtórzone zapisy na WF dla studentów pierwszego roku odbyły się w dniach 17-19 lutego. Okazały się one jednak kolejną klapą.
- Część osób, które zapisały się za drugim razem, system w ogóle nie zarejestrował - mówi Michał, student rosjoznawstwa. - Na 23 lutego wyznaczono więc kolejny termin. Przez telefon powiedziano mi, że tylko kilka osób ma taki problem jak ja. Gdy dotarłem na miejsce, czekało ponad 150 osób... W końcu wyszedł do nas jakiś pan i kazał zapisywać się na kartkach.
Na niektórych kierunkach studenci w ogóle nie mają wyboru zajęć WF. Są przydzielani odgórnie, najczęściej według listy alfabetycznej.
Na Politechnice kwestia zapisów na WF przebiega sprawniej. Problemy są za to przy zapisach na seminaria dyplomowe.
- Zazwyczaj odbywa się to na zasadzie: kto pierwszy ten lepszy. Dlatego ogromne kolejki stojące przed gabinetami promotorów to częsty obrazek - mówi Marcin z Elektrotechniki. - Wykłady monograficzne i fakultatywne są obowiązkowe i podlegają ocenie jak normalne przedmioty.
Na Wydziale Nauk Społecznych UG przez pierwsze dwa lata studiów zapisy dokonywały się w sposób elektroniczny. Nie było z tym specjalnych problemów, gdyż kierunek jest jednym z najmniejszych na całej uczelni. W tym semestrze zmieniono formułę. Trzeba było zapisywać się bezpośrednio u wykładowców na pierwszych zajęciach. I tu pojawił się problem. Limit osób mogących uczestniczyć w danym fakultecie lub monografie ustalono na 59 miejsc. Na jeden z wykładów przyszło ponad 80 chętnych. Wykładowca musiał zatem wyprosić ponad 20 słuchaczy z sali. Tylko jak zrobić to sprawiedliwie? Zadecydowało więc losowanie, które zajęło całe 1,5 godziny wykładu.
Podobnie dzieje się na Wydziale Filologicznym.
- U nas było już niejedno losowanie - mówi Ania z filologii polskiej. - A wszystko dzięki rezygnacji z zapisów elektronicznych na fakultety i monografy.
W sekretariacie instytutu usłyszeliśmy, że za ten chaos odpowiedzialny jest Ośrodek Informatyczny UG. Zapisy elektroniczne na fakultety nie zostały uruchomione, ponieważ serwery były zbyt przeciążone odbywającymi się w tym samym czasie... zapisami na WF.
Nawet jeśli się uda zapisać na wybrany fakultet, nie oznacza to końca problemów.
- Trzy tygodnie pod rząd jeździłam o 8 rano w piątki na fakultet. Ani razu zajęcia się nie odbyły i nikt nie raczył nas o tym wcześniej poinformować - wspomina Magda, doktorantka filologii słowiańskiej.
Absurdów w sprawie zapisów na rozmaite zajęcia jest więcej.
- O wyborze fakultetu musieliśmy zdecydować, zanim poznaliśmy plan zajęć na semestr letni. Dlatego zazwyczaj zapisujemy się na wszystkie fakultety, żeby potem jakiś nam pasował - mówi studentka III roku kulturoznawstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?