Atom Trefl Sopot zagra z silnym beniaminkiem Chemikiem Police

Klub z Polic wraca na salony żeńskiej siatkówki po 15 latach tułaczki w I i II lidze. To jednak nie jest największe wydarzenie, bo przyćmiewa je Małgorzata Glinka-Mogentale. Dwukrotna mistrzyni Europy z reprezentacją Polski i dwukrotna zwyciężczyni Ligi Mistrzyń z tureckim Vakifbankiem Stambuł wraca do gry w naszej lidze po 14-letniej przerwie! Zawodniczka, która ma na koncie 283 mecze w kadrze, zdecydowała bowiem, że dość ma tułaczki po całej Europie. A oprócz Stambułu grała przecież wcześniej w hiszpańskiej Murcji, francuskim Cannes oraz włoskich Novarze i Vicenzie. O potencjale tej atakującej nie trzeba przekonywać nikogo, bo mimo 35 lat nadal imponuje formą.

Popularna "Maggie" z zespołem z Polic stawia sobie za cel zdobycie mistrzostwa Polski. Chociaż trudno w to uwierzyć, ale w dorobku nie ma takiego medalu wywalczonego w ojczyźnie. Trzy razy musiała się bowiem zadowolić srebrem (dwukrotnie w Andrychowie w 1997 i 1998 roku i raz w Kaliszu w 1999 roku). Chemik przypomina bardzo... Atom Trefl Sopot z sezonu 2010/2011. Co prawda klub z Polic nie kupił licencji na grę w Orlen Lidze, tylko awansował w sportowej walce, ale ma równie solidnego sponsora, który pomógł w sprowadzeniu bardzo dobrych zawodniczek. Oprócz Glinki-Mogentale zakontraktowano chociażby Annę Werblińską, Katarzynę Gajgał-Anioł, Agnieszkę Bednarek-Kaszę (ostatnio Muszynianka) czy Serbkę Maję Ognjenović (Impel Wrocław). Od sezonu 2012/2013 drużynę prowadzi Mariusz Wiktorowicz.

Przed siatkarkami z Sopotu, mistrzyniami kraju, piekielnie trudne zadanie. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek drużyna Buijsa rozegrała w Szamotułach sparing z Chemikiem, który przegrała 0:3. Atomówki wciąż mają braki komunikacyjne wynikające z tego, że czołowe zawodniczki brały udział we wrześniowych mistrzostwach Europy i nie trenowały w Ergo Arenie.

Inaugurację sezonu 2013/2014 w wykonaniu sopocianek trzeba więc traktować z przymrużeniem oka. Atom Trefl ma wymagające rywalki na początku rozgrywek i typowanie wyników jest loterią. Z pewnością czas będzie grał na korzyść budowanego przez Holendra zespołu.