Atom Trefl Sopot wygrał z Budowlanymi Łódź

Nie szło w poniedziałkowy wieczór w Łodzi Rachel Rourke. Gwiazda Atomu Trefla męczyła się strasznie. W ofensywie była cieniem samej siebie, rażąc nieskutecznością. W pierwszym secie na 10 prób tylko raz zapisała na swoim koncie zdobyty atakiem punkt. Trener Adam Grabowski stracił cierpliwość w drugiej partii i przy stanie 11:10 dla sopocianek zmienił Australijkę na Anitę Kwiatkowską. Wtedy jeszcze niewiele to zmieniło. Zamienił więc na rozegraniu Dorotę Wilk na Izabelę Bełcik i zobaczył oczekiwany efekt.

Atomówki drugiego seta wygrały do 18 punktów, ale w pierwszym górą były siatkarki Budowlanych Łódź. Tym samym jasne się stało, że mistrzynie Polski nie wskoczą na trzecie miejsce w tabeli Orlen Ligi. Mają na to jeszcze szanse - chociaż niewielkie - w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego.

W poniedziałek w hali Atlas Arena nasze zawodniczki napotkały duży opór ze strony Budowlanych. Trener Grabowski co rusz nerwowo reagował i aby coś zmienić musiał w każdej partii rotować składem. Momentami sopocianki były bezradne. A działo się tak, ponieważ kiepsko spisywały się w ataku. Nie kończyły swoich akcji, co dodawało wiary w siebie gospodyniom. Na szczęście po raz kolejny w tym sezonie atomówki pokazały, że potrafią w trudnych momentach zachowywać się idealnie w bloku. W tym elemencie były lepsze w stosunku - 21:11. Aż 5 punktów blokiem zdobyła Justyna Łukasik i to ona została wybrana MVP meczu.

Ostatecznie nasze wygrały, ale z pewnością nie takiej postawy oczekujemy po Atomie Treflu w zbliżającej się dużymi krokami fazie play-off.

Budowlani Łódź - Atom Trefl Sopot 1:3 (25:20, 18:25, 21:25, 25:27)

Budowlani: Thompson, Golec, Mikołajewska, Piątek, Pycia, Ściurka, Durajczyk (libero) oraz Bryda, Wójcik, Kruk.

Atom Trefl: Wilk, Coimbra, Szeluchina, Łukasik, Rourke, Podolska, Zenik (libero) oraz Kaczorowska, Kwiatkowska, Bełcik, Cabrera, Kuziak.