Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atom Trefl odrobił straty w finale!

Rafał Rusiecki
Siatkówka to gra zespołowa. To proste stwierdzenie nie zawsze ma odzwierciedlenie na parkiecie. W poniedziałek, w pierwszym meczu finałowym PlusLigi Kobiet, nie zrozumiały tego przesłania sopockie zawodniczki. Skończyło się więc na laniu. Na szczęście atomówki wyciągnęły naukę z porażki i we wtorek w Muszynie był już zespół, a nie zlepek indywidualności. Przede wszystkim dzięki temu po dwóch najważniejszych meczach sezonu jest remis 1-1. A to stawia siatkarki Atomu Trefla Sopot w wybornej sytuacji przed zbliżającymi się spotkaniami, które rozegrają w Ergo Arenie.

Ale po kolei. Następny raz podopieczne trenera Alessandro Chiappiniego wystawiły swoich kibiców na wielką próbę. Po sromotnej porażce w pierwszym spotkaniu w Muszynie miały się poprawić w następnym meczu. Tymczasem w pierwszym secie sopocianki grały tak, że rywalki nie miały większych problemów ze zdobywaniem punktów. Słabo zagrywały, słabo spisywały się w obronie, więc gospodynie to szybko wykorzystały. Ochotę do zdobywania punktów atakiem przejawiała w tym momencie tylko Małgorzata Kożuch. Nic więc dziwnego, że atmosfera w zespole Chiappiniego była daleka od ideału.

Kibice sopockiej drużyny, którzy przejechali całą Polskę, aby wspierać swoją drużynę ożywili się w drugiej partii. Nie bez przyczyny. Zespół z kurortu przeszedł przemianę. Zaczął grać niczym zaczarowany. Do wspomnianej Kożuch dołączyły koleżanki - Ewelina Sieczka, a przede wszystkim Megan Hodge. Amerykanka zawiodła w pierwszym meczu, ale dzień później pokazała, że można na nią liczyć w ważnych momentach.

Kluczem do zwycięstwa okazało się wypracowanie kilkupunktowej przewagi po drugiej przerwie technicznej. W takich sytuacjach Muszynianka przestawała przypominać siatkarską maszynerię. Drużyna trenera Serwińskiego zaczynała się gubić, oglądać po sobie i dyskutować z arbitrami. Taki scenariusz powtarzał się w kolejnych setach, aż sopocianki w końcu uwierzyły, że stać je na wygraną. A była to dopiero pierwsza victoria Atomu Trefla nad mistrzyniami Polski w tym sezonie.

26 i 27 marca rywalizacja przenosi się do Ergo Areny.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Atom Trefl Sopot 1:3 (25:19, 20:25, 20:25, 23:25)

Bank BPS: Radecka (zdobyła 2 punkty), Stam-Pilon (4), Bednarek-Kasza (8), Rourke (8), Werblińska (21), Wensink (9), Zenik (libero) oraz Rabka, Kaczor (6), Djurisić (2), Kasprzak (1), Gajgał (2)

Atom Trefl: Glass (2), Sieczka (12), Dziękiewicz (12), Kożuch (18), Hodge (18), Ssuschke-Voigt (11), Maj (libero) oraz Saad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki